Japoński indeks Nikkei 225 zamknął się w czwartek 2,8 proc. na minusie. Topix, inny tokijski indeks, stracił 2,5 proc. i wszedł pod względem technicznym w bessę. Przecena na innych giełdach azjatyckich była bardziej umiarkowana. Południowokoreański KOSPI stracił 0,9 proc. podobnie jak Hang Seng, główny indeks giełdy w Hongkongu. Chiński Shanghai Composite spadł o 0,5 proc.

Środowa sesja w USA zakończyła się również spadkowo. Dow Jones Industrial spadł o 1,5 proc. Inwestorów rozczarował komunikat po posiedzeniu Fedu. Co prawda spodziewano się podwyżki stóp o 25 pb., ale inwestorzy uznali, że projekcje Fedu dotyczące podwyżek stóp w 2019 r. wciąż są za bardzo "jastrzębie". Rezerwa Federalna spodziewa się dwóch podwyżek w przyszłym roku, a wcześniej prognozowała trzy.

Nic dziwnego więc, że sesja na europejskich giełdach zaczęła się od spadków. Niemiecki DAX tracił rano 1,8 proc., francuski CAC 40 spadał o 1,7 proc. a brytyjski FTSE 100 o 1,4 proc. i znalazł się najniżej od września 2016 r.

Czwartkowy handel na GPW również rozpoczyna się od zniżki głównych warszawskich indeksów. WIG20 traci 1,33 proc. i spada do poziomu 2311 pkt. Czytaj więcej na ten temat.