Indeks FTSE MIB, w skład którego wchodzi 40 największych włoskich spółek, spadał w piątek o godz. 14 o ponad 4 proc., do poziomu najniższego od ponad dwóch lat. Rentowność 10-letnich włoskich obligacji skoczyła do 3,2 proc., co oznaczało wzrost o ponad 10 proc. Akcje największego włoskiego banku UniCredit tanieją o ponad 10 proc. Kurs pary EUR/USD spada o prawie 0,5 proc.

Deficyt budżetowy Włoch według nowych planów ma wynosić 2,4 proc. PKB. Jest to znacznie powyżej 1,6 proc., o które zabiegał włoski minister finansów.

Czytaj także: Rzeź dużych spółek na GPW. Winne są Włochy

Włochy już mają dług publiczny większy od PKB – ich zadłużenie wynosi 131 proc. PKB, większe posiada jedynie Grecja. Plany większego deficytu budżetowego będą prawdopodobnie świadczyć o chęci dalszego zwiększania zadłużenia, co naraża Włochy na ryzyko zerwania zasad budżetowych UE.

Nie dziwią zatem spadki na rynku kapitałowym, ponieważ Włochy to trzecia co do wielkości gospodarka w strefie euro. Po zatwierdzeniu przez rząd porozumienie budżetowe zostanie skierowane do Brukseli w celu przeprowadzenia dokładnej analizy przez Komisję Europejską, która wielokrotnie ostrzegała Włochy, aby utrzymały krajowe finanse pod kontrolą. Parlament Włoch musi ratyfikować budżet do końca roku.