W drugą rocznicę marszu w górę, który rozpoczął się po pierwszej od dziesięciu lat podwyżce stóp procentowych w Stanach Zjednoczonych, zarządzający zastanawiają się, jak długo jeszcze potrwa ten rajd, pisze Bloomberg.
Pewne sygnały świadczą o tym, że rynek może być przegrzany. Akcje są przecież najdroższe od ośmiu lat, a wskaźniki techniczne osiągnęły poziomy, przy których w przeszłości zaczynały się spadki. Jednak analiza fundamentalna pokazuje, iż akcje mają dużą przestrzeń do dalszych wzrostów, przekonuje Srinivasan Sivabalan.
- W normalnych warunkach ponad 30-proc. ruch rynku świadczyłby o nadmiernych wycenach – wskazuje Edward Evans, londyński zarządzający Ashmore Group. Jednak tym razem tak nie jest, gdyż siłę rynku równoważą zyski spółek.