Za dwa lata zapłacimy pięćsetkami

Narodowy Bank Polski zaprezentował we wtorek unowocześniony banknot o nominale 200 zł, który wejdzie do obiegu w przyszłym roku. Rok później w obiegu pojawić może się nowy nominał, 500 zł.

Aktualizacja: 23.06.2015 13:07 Publikacja: 23.06.2015 12:16

Za dwa lata zapłacimy pięćsetkami

Foto: Bloomberg

Dwustuzłotówka to ostatni z istniejących nominałów polskich banknotów, którego zabezpieczenia zostały zmodernizowane. Mniejsze nominały są stopniowo trafiają do obiegu od kwietnia ub.r. Dziś mają już 34 proc. udział w obiegu banknotów.

NBP modernizuje banknoty po raz pierwszy od denominacji polskiego pieniądza w 1995 r. Zachodnie banki centralne wprowadzają nowe zabezpieczenia nawet co kilka lat. Ale też polskie banknoty są rzadko podrabiane. Jak podaje NBP, w ub.r. wykryto niespełna osiem falsyfikatów na milion banknotów w obiegu. Dla porównania, w strefie euro było to 48 falsyfikatów na milion banknotów.

Nowoczesne zabezpieczenia

Nowe 200 zł, które zacznie trafiać do obiegu w lutym 2016 r., podobnie jak zmodernizowane już mniejsze nominały, pod względem projektu graficznego nie różni się zanadto od dotychczasowego. Banknot, choć jest nieco jaśniejszy, nadal nosi wizerunek króla Zygmunta I Starego. Zaprojektowany został, tak jak wszystkie polskie banknoty obiegowe, przez Andrzeja Heidricha (banknoty kolekcjonerskie mają szersze grona projektantów).

- To, że polskie banknoty są projektowane przez Andrzeja Heidricha, sprawia nie tylko, że są rozpoznawalne na świecie, ale także, że są dziełami sztuki – mówił na wtorkowej konferencji prasowej prezes NBP Marek Belka.

W tym roku zaprojektowany przez Heidricha kolekcjonerski banknot 20 zł z wizerunkiem marszałka Józefa Piłsudskiego otrzymał już dwie prestiżowe nagrody w międzynarodowych konkursach.

Zmodernizowany banknot 200 zł ma te same zabezpieczenia, co mniejsze nominały (m.in. wzbogacony znak wodny, nitkę zabezpieczającą, uzupełniający się druk obustronny, opalizujący pasek na rewersie) oraz kilka dodatkowych.

Król zamiast królowej

Najwcześniej w 2017 r. NBP wprowadzi do obiegu banknot o nieistniejącym dotąd nominale 500 zł. Takie plany miał już w pierwszej połowie lat 90., przed denominacją, ale wówczas analizy ekonomiczne sugerowały, że nie byłoby to uzasadnione.

Projekt nowego banknotu 500 zł także przygotował Andrzej Heidrich. Zdobić go ma portret króla Jana III Sobieskiego. Na projekcie banknotu o tym nominale sprzed kilkunastu lat widniała królowa Jadwiga Andegaweńska. Ta zmiana oznacza, że w Polsce na banknotach obiegowych nadal nie będzie sportretowana żadna kobieta. W kilku krajach Zachodu taki stan rzeczy w ostatnich latach budził kontrowersje. W Wielkiej Brytanii i w USA banki centralne pod presją społeczeństwa zapowiedziały już, że wprowadzą do obiegu banknoty upamiętniające kobiety, które wywarły wpływ na historię tych państw.

- Na nowym banknocie znajdzie się wizerunek króla Jana III Sobieskiego, dzięki czemu zostanie zachowana chronologiczna ciągłość serii „Wadcy polscy" – czytamy w komunikacie NBP. Wprowadzenie nowego nominału ma na celu obniżenie kosztów emisji i usprawnienie „zarządzania zapasem strategicznym banknotów przechowywanych przez NBP". Nowy nominał jest też jednak naturalną reakcją na wzrost cen, do którego doszło w Polsce od czasu denominacji z 1995 r.

Czas na przygotowania

Nowy banknot o nominale 200 zł, zanim zostanie wprowadzony do obiegu, zostanie udostępniony profesjonalnym uczestnikom obrotu gotówkowego, aby mogli odpowiednio przygotować bankomaty, wpłatomaty i urządzenia sortujące.

Choć wprowadzenie do obrotu mniejszych nominałów też poprzedzał okres przygotowań, początkowo zdarzały się pewne problemy, głównie przy wpłatomatach. Do dzisiaj, jak można usłyszeć od użytkowników, nowe banknotów nie zawsze są przyjmowane przez urządzenia do rozmieniania pieniędzy, instalowane np. na samoobsługowych myjniach samochodowych.

- W Banku Pekao, nawet w pierwszych dniach po wprowadzeniu do obiegu zmodernizowanych banknotów, nasi kasjerzy nie mieli żadnych problemów z ich przyjmowaniem w oddziałach. Sytuacja przedstawiała się nieco inaczej w przypadku samoobsługowych urządzeń służących do przyjmowania gotówki. W tym przypadku, początkowo zdarzały się problemy z przyjmowaniem zmodernizowanych banknotów. Stwierdzone błędy zostały wyeliminowane i aktualnie nie obserwujemy problemów z przyjmowaniem tych banknotów – zapewniła w przesłanym „Rz" komunikacie Katarzyna Münnich z Biura Komunikacji Banku Pekao.

- Przygotowanie do procesu wprowadzenia do obiegu zmienionych wizerunków banknotów o nominałach 10, 20, 50 i 100 złotych było realizowane z dużym wyprzedzeniem. W tym zakresie Euronet ściśle współpracował nie tylko z NBP ale również z dostawcami sprzętu, którzy odpowiedzialni są za przetestowanie oraz przystosowanie wszystkich urządzeń do obsługi zmodernizowanych banknotów. Obecnie przeprowadzona zostanie analogiczna procedura – powiedziała z kolei Ewa Miziołek, dyrektor marketingu w firmie Euronet Polska, prowadzącej sieć bankomatów.

NBP

Dwustuzłotówka to ostatni z istniejących nominałów polskich banknotów, którego zabezpieczenia zostały zmodernizowane. Mniejsze nominały są stopniowo trafiają do obiegu od kwietnia ub.r. Dziś mają już 34 proc. udział w obiegu banknotów.

NBP modernizuje banknoty po raz pierwszy od denominacji polskiego pieniądza w 1995 r. Zachodnie banki centralne wprowadzają nowe zabezpieczenia nawet co kilka lat. Ale też polskie banknoty są rzadko podrabiane. Jak podaje NBP, w ub.r. wykryto niespełna osiem falsyfikatów na milion banknotów w obiegu. Dla porównania, w strefie euro było to 48 falsyfikatów na milion banknotów.

Pozostało 86% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Finanse
Co się dzieje z cenami złota? Ma być jeszcze drożej
Finanse
Blisko przesilenia funduszy obligacji długoterminowych
Finanse
Babciowe jeszcze w tym roku. Ministerstwo zapewnia, że ma środki
Finanse
Wschodzące gwiazdy audytu według "Rzeczpospolitej"
Finanse
Szanse i wyzwania na horyzoncie