Dwustuzłotówka to ostatni z istniejących nominałów polskich banknotów, którego zabezpieczenia zostały zmodernizowane. Mniejsze nominały są stopniowo trafiają do obiegu od kwietnia ub.r. Dziś mają już 34 proc. udział w obiegu banknotów.
NBP modernizuje banknoty po raz pierwszy od denominacji polskiego pieniądza w 1995 r. Zachodnie banki centralne wprowadzają nowe zabezpieczenia nawet co kilka lat. Ale też polskie banknoty są rzadko podrabiane. Jak podaje NBP, w ub.r. wykryto niespełna osiem falsyfikatów na milion banknotów w obiegu. Dla porównania, w strefie euro było to 48 falsyfikatów na milion banknotów.
Nowoczesne zabezpieczenia
Nowe 200 zł, które zacznie trafiać do obiegu w lutym 2016 r., podobnie jak zmodernizowane już mniejsze nominały, pod względem projektu graficznego nie różni się zanadto od dotychczasowego. Banknot, choć jest nieco jaśniejszy, nadal nosi wizerunek króla Zygmunta I Starego. Zaprojektowany został, tak jak wszystkie polskie banknoty obiegowe, przez Andrzeja Heidricha (banknoty kolekcjonerskie mają szersze grona projektantów).
- To, że polskie banknoty są projektowane przez Andrzeja Heidricha, sprawia nie tylko, że są rozpoznawalne na świecie, ale także, że są dziełami sztuki – mówił na wtorkowej konferencji prasowej prezes NBP Marek Belka.
W tym roku zaprojektowany przez Heidricha kolekcjonerski banknot 20 zł z wizerunkiem marszałka Józefa Piłsudskiego otrzymał już dwie prestiżowe nagrody w międzynarodowych konkursach.