Co się rzuca w oczy? Przede wszystkim to, że rok jest wyjątkowy. Większość filmów jest nieznanych widzom. Pojawiają się zupełnie nowe nazwiska, nowi reżyserzy, doceniane są osiągnięcia twórców z wielu krajów. Nie ma tu jednego faworyta, który zebrałby wszystko.
Dwie nagrody dostał film Giorgia Dirittiego „Hidden Away” o malarzu-prymitywiście Antonio -Toni-Ligabue’a. Pierwsza z nich przypadła operatorowi Matteo Cocco. Druga kostiumografce Ursuli Patzak.
Za montaż nagrodzono Marię Fantastikę Valmori za jej pracę w „Once more onto Breach” Federico Ferrone, Michele Manzolini- filmie o włoskim żołnierzu, który w czasie II wojny światowej trafia na rosyjski front.
Nagroda za najlepszą scenografię przypadła Cristinie Casali za film „The Personal History of David Copperfield” Armando Iannucciego, a za charakteryzację Yolandzie Pina, Félixowi Terrero & Nacho Diazowi za „The Endless Trench” Aitora Arregi, Jona Garano, Jose Mari Goenagi.
Nagroda za oryginalną ścieżkę dźwiękową powędruje do Daschy Dauenhauer za muzykę do „Berlin Alexanderplatz” Burhana Qurbaniego, a za najlepszy dźwięk do Yolande Decarsin za „Little girl” Sébastiena Lifshitza.