Już od pierwszego dnia będzie dostępnych ponad 80 tytułów. Atrakcją będzie polska premiera „Kreta w Korei” (reż. Mads Brügger, 2020) kręconego potajemnie w Korei Północnej ponad 10 lat. Dokument przedstawia losy Ulricha Larsena, który zajmował się infiltracją Korean Friendship Association (KFA), organizacji sprzyjającej reżimowi w Pyongyang. Larsen zyskał zaufanie jej przywódców, gromadząc trudno dostępną wiedzę na temat rządów Kim Dzong Una.
Wśród proponowanych filmów jest też zdobywca nagrody publiczności na tegorocznym Millenium Docs Against Gravity – „Jak Bóg szukał Karela” (reż. Vít Klusák, Filip Remunda). To opowieść o podróży, jaką odbyła po Polsce czeska ekipa filmowa, by zrozumieć fenomen polskiej religijności obcy ateistycznemu czeskiemu postrzeganiu świata. Byli w Licheniu, szli w pielgrzymce do Częstochowy, rozmawiali z egzorcystą, dotarli do toruńskiej siedziby Radia Maryja, gdzie odprawiono ich z kwitkiem. Za to rodzina słuchaczy tej stacji ugościła ich w swoim domu.
Nietuzinkowa „Ściana cieni” (reż. Eliza Kubarska) przedstawia zderzenie dwóch odległych kultur: nepalskich szerpów i europejskich himalaistów. Ci ostatni chcą zdobyć Kumbhakarnę, zwaną też Jannu. Niespełna ośmiotysięczna góra jest jedną z najtrudniejszych do ujarzmienia, a zgodnie z miejscowa tradycją – także święta. Jej szczyt zamieszkany jest przez bogów i ludzie nie mają prawa wkraczać na ich teren. Bez pomocy szerpów wspinacze nie podołają wyzwaniu.
Ciekawą propozycją jest dokument „Malarka i złodziej” (reż. Benjamin Ree), którego bohaterka, Barbora Kysilkova, czeska malarka żyjąca w Oslo, dowiaduje się o kradzieży swoich dwóch obrazów wystawionych w lokalnej galerii. Dzięki nagraniom kamer ochrony szybko dochodzi do aresztowania i procesu sądowego złodziei. Obecna na rozprawie Barbora proponuje spotkanie skazanemu Karlowi-Bertilowi. Porusza nią stwierdzenie, że ukradł jej prace, bo „wydawały mu się bardzo piękne”. Proponuje, by pozował jej do obrazu. To zaledwie początek frapującej opowieści, w której i Barbora ma mroczne tajemnice.
Laureat wielu nagród tegorocznego Festiwalu – „Między nami” (reż. Dorota Proba) – zapewne zaskarbił sobie sympatię widzów możliwością intymnej obserwacji trzech par sięgających do głęboko ukrytych pokładów szczerości.