Aktualizacja: 31.01.2021 14:50 Publikacja: 31.01.2021 14:50
Marek A. Cichocki
Foto: Fotorzepa/ Robert Gardziński
Beck w swojej słynnej książce, Społeczeństwo ryzyka, pokazywał, jak ta rosnąca potrzeba całkowitego bezpieczeństwa, napędzana przez rosnącą w siłę kulturę strachu, prowadzi nas w stronę takiego organizowania życia społecznego oraz funkcjonowania poszczególnych jednostek, które do maksimum eliminowałoby groźbę nieprzewidywalnego ryzyka.
To pragnienie uzyskania pełnej kontroli, a raczej paniczny lęk przed jej utratą, stał się teraz, za sprawą pandemii oraz walki z nią dzięki nowym szczepionkom, jakimś absolutnie najsilniejszym i najpowszechniejszym uczuciem współczesnego Europejczyka. Ale właśnie w tym przekonaniu o konieczności odzyskania pełnej kontroli, jako głównym warunku powrotu do upragnionej normalności, kryje się jakieś prawdziwe niebezpieczeństwo. W każdym razie ta sprawa godna jest lepszego zastanowienia się, gdyż dotyczy ona nie tylko walki z pandemią, ale wielu innych spraw, które spędzają nam ostatnio sen z powiek.
Gdy narasta rosyjskie zagrożenie, a Stany Zjednoczone ograniczają zaangażowanie w obronę Europy, wybór nowego ka...
Nie ma rocznic o prostej i łatwej historii. To dotyczy wszystkich świąt, także kościelnych.
Sposób, w jaki nasz zachodni sąsiad, Niemcy, próbuje radzić sobie z rosnącą popularnością AfD, budzi coraz więce...
Do wydobycia metali ziem rzadkich nad Dnieprem droga jest daleka. Podpisując w czwartek porozumienie z Waszyngto...
Spotkanie z Donaldem Trumpem tuż przed wyborami to polityczna ruletka. Ma pomóc Karolowi Nawrockiemu zyskać powa...
W debacie o rynku pracy nie można zapominać o człowieku. Ideałem dla większości pozostaje umowa o pracę, ale technologie i potrzeba elastyczności oferują nowe rozwiązania.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas