Każda z 14 rund to wyjątkowe wyzwanie, a zmagania śledzą wierni fani – zarówno na trasach samych rajdów, jak i w sieci, dzięki coraz lepiej rozwijanym technologiom przekazu danych oraz obrazu z kamer w rajdówkach, helikopterach i na odcinkach specjalnych.
Maszyny najwyższej kategorii WRC to samochody projektowane i budowane od podstaw do rajdowej rywalizacji. Mocną konstrukcję zapewnia im specjalna klatka bezpieczeństwa, a turbodoładowany silnik o mocy około 370 koni mechanicznych napędza wszystkie cztery koła. Pod względem przyspieszenia do „setki" najlepsze rajdówki niewiele ustępują wyścigówkom Formuły 1, ale oczywiście są od nich znacznie bardziej wszechstronne.
W rywalizacji na szczycie WRC biorą udział cztery zespoły fabryczne: Citroen, Hyundai, Toyota oraz M-Sport, który buduje i obsługuje auta marki Ford. Ich budżety liczone są w dziesiątkach milionów euro, a cenę jednej rajdówki kategorii WRC można oszacować na niecały milion. W zależności od rajdu, największe ekipy liczą od 50 do 90 osób.
W tych samych rajdach startują także załogi w niższych kategoriach, słabszymi – i przede wszystkim tańszymi – samochodami. Przejeżdżają te same trasy i mogą zdobywać punkty w klasyfikacji generalnej, ale dla nich głównym celem jest rywalizacja między sobą: w ramach mistrzostw WRC-2 czy Junior WRC. To po prostu kolejne szczeble rajdowego wtajemniczenia, sposób na zdobywanie doświadczenia i zaistnienie w wielkim rajdowym świecie.
Jedzie duet
Jak w każdym sporcie, najlepsi docierają najwyżej, ale w tym przypadku poza talentem niezbędne jest także solidne zaplecze finansowe. Sponsorzy otrzymują w zamian przepustkę do pełnego adrenaliny świata, w którym ścierają się ludzkie umiejętności i doskonałość techniczna, a całość jest doprawiona szczyptą ryzyka.