Badacze: W Atlantyku jest 10 razy więcej plastiku niż sądzono

Z badań naukowców z Narodowego Centrum Oceanografii w Southampton, o których pisze dziennik „The Times” wynika, że w Atlantyku znajduje się ponad dziesięć razy więcej plastiku niż uważano.

Aktualizacja: 19.08.2020 17:22 Publikacja: 19.08.2020 17:17

Badacze: W Atlantyku jest 10 razy więcej plastiku niż sądzono

Foto: AdobeStock

Jak pisze dziennik „The Times”, badacze z Narodowego Centrum Oceanografii w Southampton w południowej Anglii pobrali z Atlantyku próbki wody na głębokościach około 10, 30 i 200 metrów w 12 różnych miejscach.

Chcąc określić jakie rodzaje tworzyw sztucznych znajdują się w wodzie, dokonali analizy składu chemicznego próbek. Badanie udało im się przeprowadzić dzięki mikroskopowi o niezwykle dużej mocy.

Jak wynika z badań, metr sześcienny wody morskiej zawiera średnio około 1000 cząstek polietylenu, polipropylenu i polistyrenu, czyli trzech najczęściej występujących tworzyw sztucznych. Razem stanowią one ponad połowę światowych odpadów z tworzyw sztucznych.

Jak oszacowali naukowcy, w górnych 200 metrach Atlantyku było od 12 do 21 milionów ton tworzyw sztucznych. Wcześniejsze badania wskazywały, że jest to 17 milionów ton dla całego Atlantyku.

Zdaniem Richarda Lampitta, współautora badania, w Oceanie Atlantyckim jest prawdopodobnie około 200 milionów ton tworzyw sztucznych. Wcześniejsze badania wskazywały, że jest ich mniej, gdyż do zbierania plastiku wykorzystywano sieci o większym rozmiarze oczek, co sprawiło, że nie wychwycono mniejszych cząstek.

Dotąd koncentrowano się także głównie na pomiarach ilości plastiku na powierzchni, w jej pobliżu lub na dnie oceanu. Zabrakło natomiast badań, które dotyczyłyby rozmieszczenia plastiku w całym pionie wody. - Część gęstych cząstek nie unosi się na wodzie, a część ma tendencję do tonięcia, gdy zostaną pokryte bakteriami - podkreślił prof. Lampitt.

Szacunki badaczy, które mówią o 200 milionach ton w Oceanie Atlantyckim opierają się na stężeniu plastiku występującym na głębokości 200 metrów poniżej poziomu, na którym wody mieszane są przez wiatry i prądy. Naukowcy zwrócili również uwagę na to, jak plastik rozmieszczony jest w oceanie. Lampitt dodał jednak, że należy kontynuować badania, aby to potwierdzić.

- Wygląda na to, że nasze oceny dotyczące tego, jak dużo odpadów jest wyrzucanych do oceanu, były znacząco niedoszacowane - powiedział prof. Lampitt. - Chcąc określić zagrożenia, które związane są z zanieczyszczeniami tworzywami sztucznymi dla środowiska i ludzi, potrzebujemy dobrych szacunków dotyczących ilości i właściwości materiału, sposobu jego przedostawania się do oceanu, jego degradacji, a także jego toksyczności w takich stężeniach - dodał.

 

Jak pisze dziennik „The Times”, badacze z Narodowego Centrum Oceanografii w Southampton w południowej Anglii pobrali z Atlantyku próbki wody na głębokościach około 10, 30 i 200 metrów w 12 różnych miejscach.

Chcąc określić jakie rodzaje tworzyw sztucznych znajdują się w wodzie, dokonali analizy składu chemicznego próbek. Badanie udało im się przeprowadzić dzięki mikroskopowi o niezwykle dużej mocy.

Pozostało 83% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Nauka
Czy mała syrenka musi być biała?
Materiał Promocyjny
Wykup samochodu z leasingu – co warto wiedzieć?
Nauka
Nie tylko niesporczaki mają moc
Nauka
Kto przetrwa wojnę atomową? Mocarstwa budują swoje "Arki Noego"
Nauka
Czy wojna nuklearna zniszczy cała cywilizację?
Nauka
Niesporczaki pomogą nam zachować młodość? „Klucz do zahamowania procesu starzenia”