Holenderska Izba Reprezentantów przyjęła uchwałę zobowiązującą rząd Marka Rutte do złożenia do TSUE skargi na Polskę. Uznała, że "w procesie powoływania polskich sędziów doszło do ingerencji politycznej".
Jednocześnie odnotowano, że w Izbie Dyscyplinarnej polskiego Sądu Najwyższego wciąż toczy się postępowanie dyscyplinarne przeciwko sędziom. Dzieje się tak pomimo orzeczenia Trybunału Sprawiedliwości UE, że jest to niezgodne z prawem, ponieważ sędziowie Izby Dyscyplinarnej nie są niezawiśli.
W odpowiedzi marszałek Sejmu Elżbieta Witek wystosowała list do przewodniczącej Izby Reprezentantów Królestwa Niderlandów.
- Uważam, że to jest olbrzymi cios dla naszych dobrych do tej pory wzajemnych relacji i pogwałcenie reguł, na których opierają się stosunki między państwami. Fundamentem tych stosunków jest poszanowanie zasady suwerenności, co zawarte jest w deklaracji ONZ - tłumaczyła na konferencji prasowej w Sejmie.
- Chciałam przypomnieć pani przewodniczącej, że na straży praworządności stoi w Polsce demokratycznie wybrany parlament, rząd, a także inne instytucje. Jeżeli kwestionuje się legalność działań i praworządność działań tych organów, to uderza się także w naszych obywateli, wyborców, którzy dwukrotnie zdecydowali, komu powierzają swoje losy - dodała.