„Pozwolę sobie pogratulować udanej kampanii prezydenckiej. Życzę Panu dobrego zdrowia i dalszych sukcesów w wykonywaniu niezwykle odpowiedzialnych obowiązków” - napisał Viktor Orbán do prezydenta-elekta USA.

Węgierski premier w swoich wypowiedziach faworyzował dotąd Donalda Trumpa. - Prezydent Stanów Zjednoczonych Donald Trump jest przyjacielem Węgier, a stosunki między Węgrami i USA są teraz najlepsze - mówił np. kilka dni temu w Radiu Kossuth, pytany o amerykańskie wybory prezydenckie. - Musimy to zachować w przyszłości niezależnie od wyników wyborów. Dlatego ja zawsze stawałem u boku prezydenta Trumpa, wynik (wyborów) będzie, jaki będzie - zaznaczył Orbán.

Relacjonujący gratulacje Orbána portal 444.hu zauważa, że węgierska administracja nie zalicza najlepszego startu w relacjach z Bidenem. Na przykład Péter Szijjártó, szef MSZ, w czasie kampanii prezydenckiej wezwał Bidenta i jego syna do wyjaśnienia rzekomych przypadków korupcji, związanych z pracą Huntera Bidena na Ukrainie. Stanowisko w tej sprawie zostało później odwołane przez ministra spraw zagranicznych.

Wiadomość podobną w treści do tej z Węgier przesłał do prezydenta-elekta USA Andrzej Duda. „Gratulacje dla Joe Bidena za udaną kampanię prezydencką” - napisał na Twitterze prezydent Andrzej Duda w reakcji na ogłoszone przez media zwycięstwo kandydata demokratów w wyborach prezydenckich w USA. „W oczekiwaniu na nominację Kolegium Elektorów Polska jest zdeterminowana, aby utrzymać wysoką jakość strategicznego sojuszu dla jeszcze silniejszego partnerstwa polsko-amerykańskiego” - dodał prezydent RP.

Wpis Dudy jest krytykowany przez opozycję, która zauważa, że zdecydowana większość światowych przywódców gratuluje Bidenowi wygrania wyborów, tymczasem wpis polskiego prezydenta był pod tym względem zachowawczy.