W połowie lipca rzeczniczka podkomisji smoleńskiej Marta Palonek przekazała, że odmowa przez Rosję zgody na rekonstrukcję wraku Tu-154M ma wszelkie cechy utrudniania śledztwa w sprawie przyczyn katastrofy smoleńskiej.
„Po ponad ośmiu latach od tragedii wciąż nad wszystkim i wszystkimi majaczy wielki cień Kremla. Kremla, który jak za czasów carskich namiestników, Paskiewiczów, Bergów i Hurków, wie doskonale, że najgorsza dla Moskwy jest jedność Polaków, a najłatwiejsza sztuka ich skłócenia. Robi to doskonale, odmawiając współpracy z polską prokuraturą, przetrzymując dowody, odmawiając ich wydania. Najbardziej haniebne jest zawłaszczenie wraku samolotu, który gdyby był w Warszawie, mógłby przeciąć polskie spory” – oceniał Bogusław Chrabota.
Ponad połowa respondentów uważa, że Rosja celowo utrudnia Polsce ustalenie przyczyn katastrofy w Smoleńsku. Niemal co czwarty (22 proc.) ankietowanych jest przeciwnego zdania. 27 proc. badanych nie umiało zająć w tej sprawie jednoznacznego stanowiska.
- Częściej o utrudnianiu przez Rosję ustalenia przyczyn katastrofy smoleńskiej przekonane są osoby mające 35-49 lat (54 proc.), ankietowani o wykształceniu zasadniczym/zawodowym (53 proc.), badani, których dochód wynosi 2001-3000 zł (56 proc.) oraz respondenci z miast liczących 20-99 tysięcy mieszkańców (53 proc.) - zwraca uwagę Piotr Zimolzak z agencji badawczej SW Research.