Bogusław Chrabota: Zostaliśmy ze Smoleńskiem sami

I zostaliśmy z tym swoim nieszczęściem sami. Nie pierwszy raz zresztą. Osiem lat po smoleńskiej tragedii sprawa wciąż jest otwarta, wciąż boli.

Aktualizacja: 10.04.2018 15:31 Publikacja: 10.04.2018 00:01

Bogusław Chrabota: Zostaliśmy ze Smoleńskiem sami

Foto: Fotorzepa, Maciej Zienkiewicz

Pochylam się z szacunkiem przed tymi, którzy nie przerwali żałoby, z całego serca im współczuję jako człowiek, chrześcijanin i obywatel, ale nie może być tak, że żałoba okrywa cały kraj i ciąży mu na wieczność. Smoleńsk musi w końcu przestać być osią politycznego sporu nad Wisłą, musi przestać dzielić, a znów zacząć łączyć i wzmacniać nas jako naród.

A to przecież możliwe, wystarczy przypomnieć sobie pierwsze chwile po tragedii, które zmobilizowały nas do wysiłku, także moralnego, do empatii i współdziałania. To morze świeczek pierwszego wieczoru jak kraj długi i szeroki, to podniosła uroczystość sprowadzenia do kraju trumien, to piękne, słoneczne popołudnie 18 kwietnia w Krakowie, kiedy żegnaliśmy pod Wawelem zmarłego prezydenta śp. Lecha Kaczyńskiego i jego Małżonkę. Nie było podziałów; współczucie było powszechne, tak jak poczucie wspólnej straty.

99zł za rok.
Bądź na bieżąco! Czytaj ile chcesz!

Kto zostanie nowym prezydentem? Kto zostanie nowym papieżem? Co się dzieje w USA? Nie przegap najważniejszych wydarzeń z kraju i ze świata!
Wydarzenia
RZECZo...: powiedzieli nam
Materiał Promocyjny
Garden Point – Twój klucz do wymarzonego ogrodu
Wydarzenia
Czy Unia Europejska jest gotowa na prezydenturę Trumpa?
Wydarzenia
Bezczeszczono zwłoki w lasach katyńskich
Materiał Promocyjny
GoWork.pl - praca to nie wszystko, co ma nam do zaoferowania!
Materiał Promocyjny
Lenovo i Motorola dalej rosną na polskim rynku