Według abchaskiego "ministra spraw zagranicznych", Suchumi i Damaszek "zgodziły się na wzajemne uznanie i nawiązanie stosunków dyplomatycznych między dwoma państwami na poziomie ambasad, co odzwierciedla ich wspólne aspiracje do rozwoju stosunków we wszystkich dziedzinach".
Podobne oświadczenie wydało "MSZ" w Cchinwali.
Syryjski resort dyplomacji potwierdził te doniesienia, również w oświadczeniu stwierdzając, że zdecydowało się na wymianę z dwoma podmiotami i nawiązanie stosunków dyplomatycznych na poziomie ambasad.
Syria będzie piątym państwem, które uznało niepodległość dwóch gruzińskich terytoriów - pozostałe to Rosja, Wenezuela, Nauru i Nikaragua.
W odpowiedzi rząd w Tbilisi zdecydował się na rozpoczęcie procedury zerwania stosunków dyplomatycznych z Syrią.
Davit Dondua, gruziński wiceminister spraw zagranicznych, zwołał specjalny briefing w tej sprawie. Ocenił, że "uznanie integralnych regionów Gruzji przez reżim syryjski" było "nielegalne i rażąco naruszyło podstawowe normy i zasady prawa międzynarodowego".
Podkreślił także, że decyzja Damaszku została "zmanipulowana" przez Federację Rosyjską.
- Dzięki swojej decyzji reżim Baszszara al-Asada wyraził poparcie dla rosyjskiej agresji wojskowej przeciwko Gruzji, nielegalnej okupacji Abchazji i regionu Cchinwali oraz czystek etnicznych, które trwają od lat - dodał Dondua.
Recognition of independence of historic regions of Georgia, Abkhazia and Tskhinvali (South Osetia), by Russian manipulated Assad regime in Syria, is another blatant violation of Int Law by Assad and should be condemned by the int community
— Mikheil Janelidze (@JanelidzeMkh) 29 maja 2018
Oświadczenie Abchazji i Osetii Północnej nastąpiło 3 dni po uroczystych obchodach w Tbilisi stulecia ogłoszenia niepodległości w 1918 roku. Gruzja została podbita przez bolszewików trzy lata później.