"MSZ RP wyraziło oburzenie z powodu ostentacyjnego zachowania demonstrujących oraz braku odpowiedniej reakcji ze strony ukraińskich funkcjonariuszy ochrony. Przedstawiciel ambasady Ukrainy zapewnił, że władze ukraińskie potępiły ten haniebny czyn i poinformował o podjętych przez właściwe służby czynnościach, które powinny doprowadzić do szybkiego ustalenia i właściwego ukarania jego sprawców" - czytamy w komunikacie resortu dyplomacji.

MSZ podkreśla, że "był to kolejny incydent o antypolskim wydźwięku na terytorium Ukrainy na przestrzeni ostatnich tygodni", co budzi "szczególne zaniepokojenie".

M.in. miesiąc temu, w rocznicę śmierci Romana Szychewycza, głównodowodzącego Ukraińskiej Powstańczej Armii UPA, ulicami Lwowa przeszedł marsz pod antypolskimi hasłami. "Nasza ziemia – nasi bohaterowie!", "Pamiętaj cudzoziemcze, że gospodarzem jest Ukrainiec!" – krzyczeli uczestnicy marszu. Na jednym z transparentów można było też przeczytać napis "Miasto Lwów nie dla polskich panów".