Nauert powołała się na wcześniejsze oświadczenie dyplomacji USA, która apeluje o rozważenie konsekwencji wprowadzanych przepisów dla "naszej zdolności do pozostania nadal realnymi partnerami".

Rzeczniczka powtórzyła, że Stany Zjednoczone zdają sobie sprawę ze złożoności historii Holokaustu i trudności, jaką sprawia konfrontacja z niektórymi aspektami historii. Podkreśliła jednak, że nawet w takich kwestiach nie wolno ograniczać ani debaty, ani wypowiadania się na temat Zagłady.

Nauert przyznała też, że Stany Zjednoczone są zaniepokojone napięciami w stosunkach polsko-izraelskich, ale stwierdziła, że USA nie komentują prowadzonego w Polsce procesu legislacyjnego.

Nie chciała też mówić o ewentualnych działaniach, jakie władze USA mogłyby podjąć, jeśli kontrowersyjne prawo wejdzie w życie.