Jak informuje Urząd Ochrony Danych Osobowych, w ostatnim czasie wpływają do niego liczne sygnały od przedstawicieli sektora publicznego, jak i prywatnego na temat wątpliwości pojawiających się w procesie pozyskiwania danych osobowych przez Główny Urząd Statystyczny (GUS) na potrzeby programu badań statystycznych statystyki publicznej na rok 2019.
Organy gmin sygnalizują Prezesowi UODO, że muszą pozyskiwać na rzecz GUS dane od jednostek im podległych, czyli pośredniczenia w procesie realizacji obowiązków względem GUS. Administratorzy danych w jednostkach podległych organom gminy wyrażają zaniepokojenie co do zgodności tych operacji z RODO.
Czytaj też: UODO: projekt o aplikacji taksówkowej groźny dla pasażerów
- O ile zrozumiałe jest, że GUS może realizować swoje uprawnienia, wnioskując bezpośrednio do jednostek podległych gminom o przekazanie danych w zakresie wynikającym z przepisów o statystyce publicznej, to w ocenie Prezesa UODO do organów gmin nie powinno być kierowane żądanie, by to one pozyskały te dane z jednostek im podległych. Organy gminy nie są organami statystyki publicznej i nie mogą pełnić roli instytucji pośredniczącej, działając na rzecz GUS - uważa Prezes UODO.
Natomiast w przypadku podmiotów z sektora prywatnego, np. operatorów telefonii komórkowej, podnoszone jest m.in. to, że nie zawsze posiadają dane, o które wnioskuje GUS danych, a z przepisów prawa nie wynika, aby miały prawo do ich pozyskania i dalszego przetwarzania. Przykładem jest sytuacja, gdy przedsiębiorca dysponuje adresem, pod którym świadczona jest usługa, ale nie posiada adresu zamieszkania usługobiorcy, o który pyta GUS.