"UODO nie kwestionuje istnienia podstaw prawnych do pozyskiwania danych osobowych, w tym numeru PESEL przez GUS w celu prowadzenia spisu powszechnego ludności - o ile następuje to dla realizacji obowiązków wyznaczonych przepisami prawa i w granicach obowiązujących przepisów. Przyznaje zaś że konstrukcja przepisów prawa stanowiących podstawę do gromadzenia tych danych, może budzić wątpliwości respondentów dokonujących samospisu" - czytamy w komunikacie UODO.
Czytaj też: Spis powszechny: dlaczego mamy podawać PESEL i czy to jest bezpieczne?
Urząd przypomina, że zgodnie art. 5 ustawy z 9 sierpnia 2019 r. o narodowym spisie powszechnym ludności i mieszkań w 2021 r. zakres informacji zbieranych w ramach spisu powszechnego określa załącznik nr 1 do ustawy. W dokumencie tym ustawodawca nie wymienia zaś numeru PESEL. Z kolei art. 35b ust. 1 ustawy z 29 czerwca 1995 r. o statystyce publicznej określa PESEL jako daną osobową konieczną do realizacji celu statystycznego.
"Tak przyjęta konstrukcja przepisów prowadzi do tworzenia interpretacji prawnych podważających podstawę prawną do pozyskiwania numerów PESEL przez GUS, co powinno być przedmiotem analizy przy pracach nad przyszłymi regulacjami spisowymi pod kątem realizacji przejrzystości budowanych rozwiązań prawnych" - uważa UODO.
W ocenie UODO, ważne jest, aby przy "pracach spisowych" działać z poszanowaniem zasad wynikających z ogólnego rozporządzenia o ochronie danych (RODO). Rozporządzenie to wskazuje: (...) Zasada przejrzystości wymaga, by wszelkie informacje i wszelkie komunikaty związane z przetwarzaniem tych danych osobowych były łatwo dostępne i zrozumiałe oraz sformułowane jasnym i prostym językiem (...).