Coraz gorzej z niemieckim eksportem

Niemiecki eksport znów osłabnie. Jak podał w środę renomowany monachijski Instytut ifo, we wrześniu nastroje wśród niemieckich eksporterów znacznie się pogorszyły. Oczekiwania eksportowe ifo w przemyśle spadły do -5,2 punktów balansowych w porównaniu do -2,3 punktów w sierpniu.

Aktualizacja: 25.09.2019 13:11 Publikacja: 25.09.2019 10:28

Coraz gorzej z niemieckim eksportem

Foto: Bloomberg

Niewielkie ożywienie, jakie dało się zauważyć w ubiegłym miesiącu, należy już do przeszłości, a sytuację pogarsza coraz bardziej realna perspektywa twardego brexitu. – W tej chwili nie ma prawie żadnych pozytywnych sygnałów z niemieckiej gospodarki dla niemieckich eksporterów – stwierdził Clemens Fuest, prezes ifo Institute.

Nastroje pogorszyły się zwłaszcza w przemyśle chemicznym, gdzie perspektywa zwiększenia eksportu okazuje się praktycznie nierealna, a jednym z powodów ma być groźba konfliktu na Bliskim Wschodzie. Podobna sytuacja jest w przemyśle gumowym oraz w branży tworzyw sztucznych. W przemyśle elektrotechnicznym po raz pierwszy od 2009 roku spodziewany jest spadek eksportu. Poprawy oczekuje się jedynie w kilku branżach, m.in. w tekstylnej oraz produkcji napojów.

Opartą na eksporcie niemiecka gospodarkę wyhamowują międzynarodowe konflikty i ochłodzenie światowej koniunktury.  Z danych Federalnego Urzędu Statystycznego wynika, że w drugim kwartale niemiecki PKB zmalał  o 0,1 procent w stosunku do poprzedniego kwartału. Tymczasem na początku obecnego roku wzrost największej europejskiej gospodarki wynosił jeszcze 0,4 procent. Jak podaje Deutsche Welle, Bank Federalny Niemiec nie widzi oznak poprawy sytuacji.

Tymczasem pogorszenie sytuacji w niemieckim eksporcie będzie mieć negatywne przełożenie na polskie firmy będące poddostawcami niemieckich producentów. Według opublikowanych w połowie września danych GUS, Niemcy miały w pierwszych siedmiu miesiącach 2019 roku 27,3-procentowy udział w całym polskim eksporcie, a sprzedaż na niemiecki rynek była w tym czasie warta 36,8 mld euro.

Szczególnie mocno zagrożona jest polski przemysł motoryzacyjny, dla którego Niemcy są najważniejszym odbiorcą. Jak podaje niemieckie Stowarzyszenie Przemysłu Motoryzacyjnego VDA, w sierpniu niemiecki eksport samochodów osobowych zmalał o 6 proc. w porównaniu z ubiegłym rokiem do 234,3 tys. aut. Duże spadki eksportu miały także miejsce w poprzednich miesiącach. Już w pierwszym półroczu 2019 r. produkcja samochodów osobowych w niemieckich fabrykach wyniosła 2,49 mln sztuk i zmalała w porównaniu z tym samym okresem ub. roku o 12 proc. Polska jest dla  nich jednym z najważniejszych dostawców części i komponentów.

Niewielkie ożywienie, jakie dało się zauważyć w ubiegłym miesiącu, należy już do przeszłości, a sytuację pogarsza coraz bardziej realna perspektywa twardego brexitu. – W tej chwili nie ma prawie żadnych pozytywnych sygnałów z niemieckiej gospodarki dla niemieckich eksporterów – stwierdził Clemens Fuest, prezes ifo Institute.

Nastroje pogorszyły się zwłaszcza w przemyśle chemicznym, gdzie perspektywa zwiększenia eksportu okazuje się praktycznie nierealna, a jednym z powodów ma być groźba konfliktu na Bliskim Wschodzie. Podobna sytuacja jest w przemyśle gumowym oraz w branży tworzyw sztucznych. W przemyśle elektrotechnicznym po raz pierwszy od 2009 roku spodziewany jest spadek eksportu. Poprawy oczekuje się jedynie w kilku branżach, m.in. w tekstylnej oraz produkcji napojów.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Dane gospodarcze
Gospodarka USA rozczarowała. Słaby wzrost PKB w pierwszym kwartale
Dane gospodarcze
Lepsze nastroje w niemieckiej gospodarce. Najgorsze już minęło?
Dane gospodarcze
Węgrzy znów obniżyli stopy procentowe
Dane gospodarcze
Mniejsza szara strefa. Ale rynku alkoholi to nie dotyczy
Dane gospodarcze
GUS: płace wciąż rosną. Z zatrudnieniem nie jest tak dobrze