Korespondencja z Nowego Jorku
Lepiej miesiąc później niż wcale. Zaszczepienie 70 proc. dorosłych przynajmniej jedną dawką miało oznaczać powrót do normalności, odzyskanie wolności od pandemii w momencie, w którym Ameryka świętuje Dzień Niepodległości. Mimo ogromnych starań administracji prezydenta, nagród oferowanych w poszczególnych stanach za przyjęcie zastrzyku zainteresowanie szczepieniami spadło. W rezultacie Stany dopiero teraz osiągnęły zakładany na 4 lipca cel. Właśnie, też z opóźnieniem, zrealizowali inne założenie: ponad połowa całkowicie zaszczepionych.