Koronawirus. Czy brytyjski wariant jest bardziej zjadliwy? Wyniki badań

Dwa nowe badania dotyczące tzw. brytyjskiego wariantu koronawirusa SARS-CoV-2 (wariant B.1.1.7) wykazują, że choć wariant ten jest bardziej zakaźny niż pierwotny szczep, to jednak nie jest od niego bardziej zjadliwy - tzn. nie wpływa na ostrzejszy przebieg COVID-19 lub większe ryzyko śmierci u osoby zakażonej.

Aktualizacja: 13.04.2021 06:23 Publikacja: 13.04.2021 04:17

Koronawirus. Czy brytyjski wariant jest bardziej zjadliwy? Wyniki badań

Foto: Adobe Stock

Jedno z badań, którego wyniki opublikowano na łamach "The Lancet Infectious Diseases", obejmujące grupę osób hospitalizowanych w wyniku zakażenia brytyjskim wariantem koronawirusa nie dostarczyło żadnych dowodów, że zakażeni przechodzą COVID-19 ostrzej, niż gdyby byli zakażeni pierwotnym szczepem. Badacze odkryli jednocześnie, że w organizmach zakażonych było więcej cząsteczek koronawirusa niż przy zakażeniu pierwotnym szczepem, co wskazuje, że wariant B.1.1.7 jest bardziej zakaźny.

Drugie badanie, opublikowane na łamach "The Lancet Public Health", nie wykryło żadnej statystycznie istotnej korelacji pomiędzy wariantem B.1.1.7 a długością utrzymywania się symptomów COVID-19 u zakażonych.

Pierwsze badanie opierało się na danych dotyczących 496 zakażonych przyjętych do szpitali w Londynie, u których wykryto zakażenie koronawirusem na podstawie testów przeprowadzonych między 9 listopada a 20 grudnia.

W przypadku 341 z tych próbek dokonano sekwencjonowania genomu koronawirusa - wykazało ono, że w 198 przypadkach zakażenie było efektem kontaktu z brytyjskim wariantem koronawirusa. Analizując przebieg choroby zakażonych badacze nie wykryli jednak znaczących różnic pomiędzy przebiegiem u osób zakażonych brytyjskim wariantem i osób zakażonych innymi wariantami.

Spośród hospitalizowanych zakażonych wariantem B.1.1.7 do ostrego COVID-19 lub zgonu po zakażeniu doszło w 36 proc. przypadków, podczas gdy u zakażonych innymi szczepami - w 38 proc. przypadków.

Zmarło 16 proc. uczestników badania zakażonych wariantem B.1.1.7 i 17 proc. zakażonych innymi wariantami.

Jednocześnie badacze zauważyli, że zakażeni wariantem B.1.1.7 byli młodsi i mieli mniej chorób współistniejących niż zakażeni innymi wariantami co - jak piszą badacze - może mieć związek z tym, że transmisja wariantu B.1.1.7 jest większa.

Z kolei badanie opublikowane na łamach "The Lancet Public Health" objęło 36 920 osób, u których wykryto zakażenie i które umieściły informacje o symptomach zakażenia w aplikacji COVID Symptom Study pomiędzy 28 września a 27 grudnia.

Badacze przeanalizowali te dane w połączeniu z danymi dotyczącymi szerzenia się brytyjskiego wariantu koronawirusa w Wielkiej Brytanii. Analiza wykazała, że szerzenie się wariantu B.1.1.7 w określonych regionach Wielkiej Brytanii nie wiązało się ze zmianami w symptomach COVID-19 zgłaszanymi przez zakażonych, ani długością okresu, w jakim odczuwali oni symptomy.

Jedno z badań, którego wyniki opublikowano na łamach "The Lancet Infectious Diseases", obejmujące grupę osób hospitalizowanych w wyniku zakażenia brytyjskim wariantem koronawirusa nie dostarczyło żadnych dowodów, że zakażeni przechodzą COVID-19 ostrzej, niż gdyby byli zakażeni pierwotnym szczepem. Badacze odkryli jednocześnie, że w organizmach zakażonych było więcej cząsteczek koronawirusa niż przy zakażeniu pierwotnym szczepem, co wskazuje, że wariant B.1.1.7 jest bardziej zakaźny.

Pozostało 81% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Diagnostyka i terapie
Tabletka „dzień po” także od położnej. Izabela Leszczyna zapowiada zmiany
Diagnostyka i terapie
Zaświeć się na niebiesko – jest Światowy Dzień Świadomości Autyzmu
Diagnostyka i terapie
Naukowcy: Metformina odchudza, bo organizm myśli, że ćwiczy
Diagnostyka i terapie
Tabletka „dzień po”: co po wecie prezydenta może zrobić ministra Leszczyna?
zdrowie
Rośnie liczba niezaszczepionych dzieci. Pokazujemy, gdzie odmawia się szczepień