Koronawirus. Czy obostrzenia działają? Dane z województwa warmińsko-mazurskiego

- Tydzień do tygodnia mamy wzrosty (liczby zakażeń) rzędu 40 proc. Przekroczyliśmy granicę średniej dziennej (z 7 dni - red.) na poziomie 20 tysięcy. Mamy ok. 2 tys. zgonów w tygodniu - wyliczał rzecznik Ministerstwa Zdrowia, Wojciech Andrusiewicz, przedstawiając sytuację epidemiczną w kraju.

Aktualizacja: 19.03.2021 12:31 Publikacja: 19.03.2021 12:02

Koronawirus. Czy obostrzenia działają? Dane z województwa warmińsko-mazurskiego

Foto: Fotorzepa, Jakub Czermiński

- Musimy się spodziewać dalszych wzrostów. Nie jesteśmy nawet pod szczytem trzeciej fali - mówił jednocześnie Andrusiewicz.

Jak dodał obecnie dominującym wariantem koronawirusa w Polsce jest już tzw. wariant brytyjski - B.1.1.7. Wariant ten jest bardziej zakaźny niż pierwotny szczep koronawirusa.

- Na dziś mutacja "brytyjska" to jest już ponad 60 proc. nowych zakażeń.
Analitycy, którzy sekwencjonują wirusa, nie mają wątpliwości - zmierzamy w kierunku 80 proc. - mówił rzecznik resortu zdrowia.

Andrusiewicz podkreślił, że w tej chwili w ciągu tygodnia kierowanych jest z POZ 216 tys. zleceń do testów na COVID-19. - To świadectwo ilu objawowych pacjentów się zgłasza - mówił.

- Dzisiaj mamy wykonanych 70 tys. testów dziennie. Granicą wydolności systemu jest granica 160 tys. testów - dodał.

Andrusiewicz poinformował też, że ok. 30 tysięcy osób skorzystało już z możliwości zgłoszenia się na test na COVID-19 za pomocą formularza dostępnego on-line.

- Jest tylko jeden promyk nadziei - w woj. warmińsko-mazurskim (lockdown obowiązuje w nim od 27 lutego - red.) wskaźnik R (wskaźnik reprodukcji wirusa - red.) spadł do jedności. Wzrosty wygasają. Obostrzenia przynoszą swoje rezultaty - podkreślił rzecznik.

Andrusiewicz zapowiedział, ze od poniedziałku 112,5 mln masek będzie wydawanych w 12 województwach, w których lockdown wchodzi w życie 20 marca. - Po cztery maski na jedną osobę. Przestańmy nonszalancko chodzić po ulicach bez maseczki, z maseczką na brodzie - apelował Andrusiewicz.

Rzecznik resortu zdrowia przestrzegał, że coraz częściej chorują "ludzie zdrowi, w sile wieku, w przedziale 31-40 lat".

Andrusiewicz mówił też, że coraz częściej w sposób objawowy chorują na COVID-19 dzieci. - Widzimy, że ta brytyjska wersja koronawirusa jest zakaźna i powoduje zakażenia także u dzieci - przyznał. - Poszerza się grupa dzieci, które (chorują) nie mają chorób towarzyszących - dodał.

Rzecznik resortu zdrowia poinformował, że w polskich szpitalach przygotowano ok. 900 łóżek pediatrycznych dla dzieci chorych na COVID-19.

Mówił też, że symptomy zakażenia brytyjskim wariantem koronawirusa różnią się od symptomów zakażenia pierwotnym szczepem - rzadziej dochodzi do utraty węchu i smaku, częściej objawem zakażenia jest ból gardła.

- Musimy się spodziewać dalszych wzrostów. Nie jesteśmy nawet pod szczytem trzeciej fali - mówił jednocześnie Andrusiewicz.

Jak dodał obecnie dominującym wariantem koronawirusa w Polsce jest już tzw. wariant brytyjski - B.1.1.7. Wariant ten jest bardziej zakaźny niż pierwotny szczep koronawirusa.

Pozostało 88% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 792
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 791
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 790
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 789
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 788