Jako pierwszy o propozycji dla UE napisał niemiecki dziennik "Der Spiegel", cytowany przez "The Brussels Times".
Ofertę złożył Brukseli niemiecki partner amerykańskiego giganta farmaceutycznego, Pfizera - firma BioNTech.
Wcześniej UE podpisała umowę na 200 mln dawek, z opcją dodatkowych 100 mln.
Sprzeciw wobec zakupu 500 mln dawek wyraziła Francja, która pracuje nad własną szczepionką.
Firma Sanofi, która prowadzi nad nią badania, zawarła kontrakt na 300 mln dawek preparatu, który jeszcze nie został zatwierdzony do użytku.
Sanofi ma problem: ponieważ uczestnicy jednego z badań otrzymali niższą niż zakładana dawkę szczepionki, firma musiała odwołać trzecią fazę badań zaplanowaną na grudzień, a powtórzenie fazy 2 ma nadzieję przeprowadzić w lutym.
Do czasu rozpoczęcia badania szczepionka Pfizer/BioNTech trafi już do populacji całej Europy, więc Sanofi będzie trudno o wolontariuszy do szczepień próbnych.
UE odmówiła komentarza w sprawie informacji podawanych przez "Der Spiegel". - Nie komentujemy postępów negocjacji - powiedziała rzecznik komisarz ds. Zdrowia Stella Kyriakides.
Dziś w Europie rozpoczęły się pierwsze szczepienia preparatem Comirnaty.
W Polsce jako pierwsza została zaszczepiona główna pielęgniarka warszawskiego szpitala MSWiA.