Miliony za tereny pod budowę

Ponad 433 mln zł kosztowała działka o powierzchni 9,1 tys. mkw. w okolicach ronda Daszyńskiego w Warszawie.

Publikacja: 05.09.2019 17:39

Zainteresowanie gruntami pod inwestycje nie słabnie

Zainteresowanie gruntami pod inwestycje nie słabnie

Foto: AdobeStock

Mogą tam powstać biura i usługi. Ponad 303,9 mln zł to cena gruntu o powierzchni 51,7 tys. mkw. na Mokotowie (okolice Chełmskiej i Czerniakowskiej). Pozwolenie na budowę obejmuje mieszkania i usługi, a także budynek biurowo-usługowy – podaje specjalizujący się w analizach cen nieruchomości serwis Cenatorium.

Za 72 mln zł sprzedała się działka o powierzchni 20,2 tys. mkw. w rejonie Kasprzaka, gdzie mogą powstać budynki wielorodzinne. 219,7 mln zł wydał inwestor na grunt (11,9 tys. mkw.) w okolicach Dworca Głównego w Krakowie, gdzie przewidziano biura z uzupełniającą funkcją handlowo-usługową.

Rekordy padają także w Gdańsku. Działka (13 tys. mkw.) w rejonie Westerplatte/Nowego Portu i Stadionu Energa Gdańsk kosztowała ponad 25,1 mln zł. To tereny pod zabudowę mieszkaniowo-usługową.

– Jest drogo, dlatego deweloperzy spędzają znacznie więcej czasu na wyszukiwaniu działek do banku ziemi – komentuje Barbara Bugaj, analityk Cenatorium. – Mają trochę zapasów, ale sytuacja robi się coraz bardziej kłopotliwa. Najdroższe są grunty pod zabudowę handlowo-usługową i mieszkaniową. Jednostkowe ceny działek komercyjnych są bardzo zróżnicowane. Wszystko zależy od lokalizacji, przeznaczenia, uwarunkowań, uzbrojenia czy problemów formalnoprawnych – tłumaczy.

Polowanie trwa

Z danych Cenatorium wynika, że ceny gruntów komercyjnych w największych aglomeracjach (wraz z powiatami okalającymi duże miasta) zaczynają się od ok. 100 zł za mkw. Najwyższe przekraczają 30 tys. zł za mkw.

– Na razie nie zapowiada się, żeby było taniej – ocenia Barbara Bugaj. – Trwa intensywne polowanie na dobre działki. Inwestorzy borykają się z tym samym problemem, co deweloperzy mieszkaniowi, czyli z brakiem podaży, co sprawia, że transakcje coraz częściej dotyczą gruntów np. z budynkami do wyburzenia, do rewitalizacji czy z nie do końca uporządkowaną sytuacją prawną. Na gruntach komercyjnych tworzone są inwestycje łączone, czyli np. przestrzeń biurowa wraz z częścią handlowo-rekreacyjną, hotelową, a czasem nawet mieszkaniową. Przykładem może być zabudowa Wyspy Spichrzów w Gdańsku.

Renata Osiecka, partner zarządzająca w firmie doradczej Axi Immo, potwierdza, że zainteresowanie gruntami pod inwestycje nie słabnie, rynek się jednak stabilizuje. – Deweloperzy intensywnie poszukują dobrej jakości gruntów, jednak liczba transakcji utrzymuje się na stałym poziomie – mówi. – W sektorze magazynowym najwięcej transakcji jest zawieranych na głównych rynkach – w okolicach Warszawy, w Łodzi i na Górnym Śląsku. Ruch jest widoczny także we wschodniej części kraju, ale skala zakupów inwestycyjnych jest mniejsza.

Środowisko i sąsiedzi

Z analiz Axi Immo wynika, że deweloperzy magazynowi mają na celowniku działki w największych aglomeracjach, pod obiekty związane tzw. logistyką ostatniej mili.

– Trzeba jednak zaznaczyć, że pozyskanie odpowiednich terenów w lokalizacjach miejskich wiąże się z dodatkowymi wymaganiami związanymi z warunkami środowiskowymi i współpracą z sąsiadami – mówi Renata Osiecka. – Czas przygotowania miejskich działek w porównaniu z niezabudowanymi terenami typu greenfield poza miastem wydłuża się średnio od sześciu do 12 miesięcy. Na rynku biurowym inwestorzy polują na okazje. Zbudowane przez ostatnie lata banki ziemi powodują jednak, że liczba transakcji w sektorze utrzymuje się na stabilny poziomie.

Poszukiwane są, zwłaszcza w miastach regionalnych, tereny inwestycyjne z dobrą komunikacją miejską i dostępem do lotniska. Na takich terenach mogą powstawać parki biurowe lub pojedyncze inwestycje z myślą o dominującym w regionach najemcy, czyli sektorze usług dla biznesu (BPO/SSC i IT).

Renata Osiecka zwraca uwagę, że brakuje przede wszystkim gotowych od razu do sprzedaży działek. – Jeśli są dostępne, ich cena jest z reguły wyższa od średniej rynkowej nawet o 20–30 proc. – zauważa ekspertka Axi Immo.

Mogą tam powstać biura i usługi. Ponad 303,9 mln zł to cena gruntu o powierzchni 51,7 tys. mkw. na Mokotowie (okolice Chełmskiej i Czerniakowskiej). Pozwolenie na budowę obejmuje mieszkania i usługi, a także budynek biurowo-usługowy – podaje specjalizujący się w analizach cen nieruchomości serwis Cenatorium.

Za 72 mln zł sprzedała się działka o powierzchni 20,2 tys. mkw. w rejonie Kasprzaka, gdzie mogą powstać budynki wielorodzinne. 219,7 mln zł wydał inwestor na grunt (11,9 tys. mkw.) w okolicach Dworca Głównego w Krakowie, gdzie przewidziano biura z uzupełniającą funkcją handlowo-usługową.

Pozostało 84% artykułu
Nieruchomości
Rząd przyjął program tanich kredytów. Klienci już rezerwują odpowiednie mieszkania
Nieruchomości
Wielki recykling budynków nabiera tempa. Troska o środowisko czy o portfel?
Nieruchomości
Opada gorączka, ale nie chęci
Nieruchomości
Klienci czekają w blokach startowych
Nieruchomości
Kredyty mieszkaniowe: światełko w tunelu