Reklama
Rozwiń

Budownictwo, czyli wróżenie z fusów

Mimo że od rekonstrukcji rządu minęło już sporo czasu, to wciąż nie wiadomo, co dalej z budownictwem, komu konkretnie przypadnie. Podobno dowiemy się we wtorek.

Aktualizacja: 21.01.2018 21:27 Publikacja: 21.01.2018 21:19

Budownictwo, czyli wróżenie z fusów

Foto: ROL

Takiego obrotu sprawy nikt się nie spodziewał. Czas mija, a wciąż nie ma oficjalnych wiadomości, co dalej z budownictwem. W czwartek miała zapaść decyzja, kto w rządzie się nim zajmie. I co? Cisza. Informacji jak nie było, tak nie ma. Krążą tylko plotki – a to o reaktywacji Urzędu Mieszkalnictwa i Rozwoju Miast, a to o rozparcelowaniu schedy po budownictwie między premiera i dwóch ministrów.

Jest tylko projekt

Na razie upubliczniony został projekt ustawy o działach administracji rządowej. W czwartek zajął się nim Komitet Stały Rady Ministrów, a we wtorek, zgodnie z zapewnieniami rzecznika rządu, ma trafić pod obrady Rady Ministrów. I dopiero wówczas premier oficjalnie w świetle jupiterów ma poinformować, co dalej z budownictwem.

Na razie we wtorkowym porządku obrad Rady Ministrów punktu dotyczącego projektu o działach administracji rządowej nie ma.

Między premierem a kulturą

Projekt jest bardzo lakoniczny. Przewiduje jedynie , że dział budownictwo, planowanie i zagospodarowanie przestrzenne oraz mieszkalnictwo obejmie również nadzór nad samorządem zawodowym architektów oraz inżynierów. Natomiast dział kultury i ochrony dziedzictwa narodowego obejmie architekturę w zakresie estetyki przestrzeni publicznej. Oznaczałoby to, że minister kultury i dziedzictwa narodowego przejmie częściowo architekturę.

Natomiast całe budownictwo łącznie z zagospodarowaniem przestrzennym oraz nadzorem nad samorządami zawodowymi przypadnie w udziale ministrowi infrastruktury.

Coraz częściej mówi się jednak o tym, że zostanie ono przyporządkowane Ministerstwu Inwestycji i Rozwoju. Trafi więc pod skrzydła nowo powołanego ministra Jerzego Kwiecińskiego.

Koordynator od Morawieckiego

Projekt ustawy o działach administracji rządowej przewiduje, że prezes Rady Ministrów określi cele i środki polityki mieszkaniowej państwa. Oznacza to, że zajmie się szeroko rozumianym mieszkalnictwem, czyli programem Mieszkanie+, spółdzielniami mieszkaniowymi, wspólnotami mieszkaniowymi czy też lokalami komunalnymi i gospodarką nieruchomościami.

W tym celu podobno planuje powołanie w kancelarii Rady Ministrów koordynatora, który zająłby się mieszkalnictwem.

Z uzasadnienia projektu wynika, że następnie zarządzeniem scheda po Ministerstwie Infrastruktury i Budownictwa zostanie podzielona. Z oceny skutków regulacji tego projektu wynika, że Ministerstwo Kultury przejmie 10 pracowników, którzy zajmowali się architekturą w Ministerstwie Infrastruktury i Budownictwa, z wyłączeniem spraw dotyczących nadzoru nad samorządem architektów i inżynierów budownictwa.

Natomiast KPRM przejmie 14 pracowników, którzy zajmowali się polityką mieszkaniową.

Takie sztuczne dzielenie nie wróży budownictwu dobrze. Zejdzie ono raczej na drugi plan. Powstaje pytanie np., co dalej z kodeksem budowlanym oraz przepisami przekształcającymi prawo użytkowania wieczystego gruntu pod blokami we własność.

Po ostatnich zmianach w rządzie z apelem do premiera Mateusza Morawieckiego wystąpiła Polska Izba Inżynierów Budownictwa. Wyraża w nim zaniepokojenie tym, że budownictwo jako podstawowa gałąź gospodarki nie doczekało się ministerstwa. 17 stycznia Andrzej R. Dobrucki, prezes Polskiej Izby Inżynierów Budownictwa, spotkał się w tej sprawie również z Andrzejem Adamczykiem, ministrem infrastruktury.

Natomiast tydzień temu w piątek w Dzienniku Ustaw pojawiło się rozporządzenie prezesa Rady Ministrów z 11 stycznia 2018 r. w sprawie szczegółowego zakresu działania ministra infrastruktury. Zostawiło ono w gestii tego ministra budownictwo, mieszkalnictwo oraz ład przestrzenny.

Nikt jednak nie wierzy, że na długo. ©?

Takiego obrotu sprawy nikt się nie spodziewał. Czas mija, a wciąż nie ma oficjalnych wiadomości, co dalej z budownictwem. W czwartek miała zapaść decyzja, kto w rządzie się nim zajmie. I co? Cisza. Informacji jak nie było, tak nie ma. Krążą tylko plotki – a to o reaktywacji Urzędu Mieszkalnictwa i Rozwoju Miast, a to o rozparcelowaniu schedy po budownictwie między premiera i dwóch ministrów.

Jest tylko projekt

Pozostało jeszcze 86% artykułu
Nieruchomości
Przedmieścia kuszą niższymi cenami mieszkań
Nieruchomości
Najem mieszkań na huśtawce. Ile zapłaci lokator?
Nieruchomości
Rynek wtórny. Nie ma co czekać na cenowy cud
Nieruchomości
Tyle sprzedający chcą za mieszkania z drugiej ręki
Nieruchomości
Nowy szef Speedwella w Polsce: wierzymy w rynek mieszkaniowy