Angielski głównym językiem Unii Europejskiej, ale nieoksfordzki

Po brexicie angielski pozostanie głównym językiem roboczym Unii Europejskiej, ale najprawdopodobniej oddali się jeszcze bardziej od oksfordzkiego wzorca poprawności.

Aktualizacja: 06.08.2018 22:58 Publikacja: 06.08.2018 18:22

Angielski głównym językiem Unii Europejskiej, ale nieoksfordzki

Foto: Adobe Stock

Wyjście Wielkiej Brytanii z Unii Europejskiej to stopniowe odchodzenie z unijnych instytucji tysięcy Brytyjczyków mówiących poprawnym angielskim. Angielski pozostanie głównym językiem roboczym Unii, ale brexit prawdopodobnie wpłynie na kierunek jego rozwoju.

Do kogo należy język

Już dziś ten używany w Brukseli różni się od czystego brytyjskiego wzorca. Bo mówią nim przedstawiciele 28 krajów, w których ojczyznach używa się w sumie 24 języków.

Poza tym na angielski unijny ogromny wpływ ma unijna polityka i prawo, co powoduje, że tworzone są zupełnie nowe słowa będące kalkami z innych języków UE (często francuskiego) lub po prostu językowym odzwierciedleniem pewnych nowych konceptów.

Dla rodzimego użytkownika języka angielskiego może to być rażące. Ale Brytyjczycy, którzy od lat mieszkają w Brukseli, są do tego przyzwyczajeni i rozumieją, że angielski nie jest ich własnością.

Brytyjski dyplomata wspomina, jak w czasie jednego z unijnych spotkań zwrócił uwagę, że zapisany po angielsku ustęp dyskutowanego tekstu nie jest poprawny gramatycznie i nie ma sensu. – Inni odpowiedzieli, że najważniejsze, żeby miał sens dla tych, którzy po angielsku nie mówią – opowiada.

Transpozycja i implementacja

– Odnotowaliśmy mixed record w transpozycji i implementacji – tymi słowami wiele lat temu Jan Truszczyński, ówczesny polski negocjator, opowiadał dziennikarzom o postępach w jednej z rund negocjacyjnych.

Dla każdego zaznajomionego z meandrami unijnych procedur przekaz był jasny. Innym wydawać się mogło, że Truszczyński używa anglicyzmów. Niesłusznie, bo polski negocjator użył euroanglicyzmów.

„Mixed record" to rodzaj eufemizmu używany w euromowie wtedy, gdy chcemy powiedzieć, że nie wszystko idzie dobrze: niektóre rzeczy są pozytywne, inne negatywne.

Transpozycja – to przeniesienie unijnej dyrektywy do prawa krajowego. A implementacja – to jej wdrożenie czy wszystkie akty towarzyszące ustawie oraz cały potrzebny do stosowania tego prawa aparat administracyjny. Z pewnością stosowanie słów „transpozycja" czy „implementacja" jest prostsze niż dokładnych polskich czy angielskich opisów.

Inne nowe słowa wprowadzone do angielskiego w euromowie to np. subsydiarność (ang. subsidiarity). Czyli zasada polegająca na tym, że prawo powinno być stanowione jak najbliżej obywateli, czyli w konkretnym kontekście UE wspólna legislacja ma być wprowadzana wtedy, gdy jakiegoś problemu nie da się dobrze rozwiązać na poziomie prawa krajowego.

Inne to „warunkowość" (ang. conditionality), czyli warunki towarzyszące np. otrzymywaniu pieniędzy z budżetu UE. W poprawnym angielskim powinno się po prostu stosować pojęcie „warunki", „warunkowość" nie jest zatem żadnym uproszczeniem, ale brzmi bardziej naukowo.

Kompletnie nowym słowem jest „flexicurity", wymyślona przez duńskiego premiera na określenie nowego skandynawskiego modelu rynku pracy, gdzie elastyczności (flexibility) towarzyszy bezpieczeństwo (security). Ten model Bruksela chce rozpowszechniać w całej Unii, stąd kariera tego pojęcia.

Kim są Anglosasi

To były przykłady wymyślonych słów, które określają nowe, nieistniejące wcześniej w angielskim pojęcia. Ale euromowa zawiera też mnóstwo słów niepoprawnie używanych, co jest efektem wpływów języków narodowych, a czasem po prostu amerykańskiej wersji angielskiego dominującej w internecie.

Dla Polaków wiele z tych błędów będzie brzmiało znajomo, bo są one kalkami również z naszego języka. Np. „eventual" używane jako ewentualny, a nie jako ostateczny, „actual", jako aktualny, a nie jako właściwy, czy „adequate" używany jako adekwatny, a nie jako satysfakcjonujący.

Ze skandynawskich języków pojawiło się w euromowie  brzmiące dla nas znajomo słowo „słone" w znaczeniu przepłacania. A ktoś niebieskooki (blueeyed) to osoba naiwna.

Po polsku, podobnie jak w euromowie, powiemy o anglosaskim modelu kapitalizmu czy anglosaskich wpływach. Po angielsku to pojęcie odnosi się wyłącznie do zachodniogermańskich plemion, które osiedlały się na Wyspach Brytyjskich od V wieku.

W euromowie, podobnie jak w amerykańskim, możemy użyć słowa „aktor" nie tylko w odniesieniu do osoby odgrywającej rolę w filmie czy na scenie, ale też do uczestnika pewnego procesu. W Brukseli spotkania wpisujemy w agendę, podczas gdy Brytyjczyk zajrzałby po prostu do swojego dziennika (diary).

Przykłady można by mnożyć, ich znakomity zbiór, z którego tu korzystam, opracował Jeremy Gardner, tłumacz Europejskiego Trybunału Obrachunkowego.

Błędy stracą znaczenie?

Publikacja ma pomagać urzędnikom zastępować określenia niepoprawne z punktu widzenia brytyjskiego angielskiego tymi poprawnymi. Prawdopodobnie jest ona jednak z góry skazana na niepowodzenie. Bo choć angielski zostanie językiem roboczym Unii Europejskiej, to coraz mniej będzie w unijnych instytucjach Brytyjczyków, którzy będą w stanie poprawiać błędy i stanowić wzorzec poprawnej angielszczyzny.

Wielu lingwistów, jak Mark Modiano z Uniwersytetu Gavle w Szwecji, przewiduje, że brexit będzie oznaczał szybsze odchodzenie euromowy od brytyjskiej wersji angielskiego i być może wykształcenie się odrębnej jego wersji, jakie istnieją w wielu anglojęzycznych krajach świata.

Angielski jest wspólnym językiem Europy kontynentalnej, bo unijna wspólnota musi mieć jakiś instrument komunikacji, a w wielu jej krajach uczy się angielskiego na bardzo wysokim poziomie. Ponadto od wielu lat skutecznie stosuje się nową metodą nauczania języków obcych opartą na sprawnej komunikacji, a nie gramatycznej doskonałości.

– Ponieważ angielski stał się pierwszym uniwersalnym językiem Europy, to nadszedł czas, żeby nadać mu jego unikalną charakterystykę. Uznanie, legitymizacja, kodyfikacja – postuluje Modiano w artykule opublikowanym w lingwistycznym periodyku „World Englishes".

Europejczycy przestaną się przejmować tym, czy ich angielski jest doskonałą wersją brytyjskiego. A w przyszłości błędy będą sprawdzać w słowniku swojego angielskiego. ©?

Wyjście Wielkiej Brytanii z Unii Europejskiej to stopniowe odchodzenie z unijnych instytucji tysięcy Brytyjczyków mówiących poprawnym angielskim. Angielski pozostanie głównym językiem roboczym Unii, ale brexit prawdopodobnie wpłynie na kierunek jego rozwoju.

Do kogo należy język

Pozostało 95% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 790
Materiał Promocyjny
Wykup samochodu z leasingu – co warto wiedzieć?
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 791
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 789
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 788
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 787