Z pięciostronicowego dokumentu umieszczonego na oficjalnej stronie internetowej brytyjskiego rządu wynika, iż rząd obawia się zakłóceń porządku publicznego, znacznych opóźnień przy przekraczaniu kanału La Manche, z którymi rząd upora się dopiero po trzech miesiącach, "znaczącego" wzrostu cen prądu i wpływu twardego brexitu na dostępność leków i żywności.
Dokumenty zostały opublikowane po tym jak Izba Gmin, tuż przed jej zawieszeniem przez Borisa Johnsona, większością głosów wymogła ich ujawnienie na rządzie.
Opozycja domagała się też ujawnienia prywatnych informacji na temat zawieszenia (prorogacji) parlamentu wymienianych za pośrednictwem internetowych komunikatorów przez doradców premiera Johnsona. Rząd odrzucił jednak to żądanie jako "niestosowne".
Z dokumentu ws. "Operacji Trznadel" wynika, że np. ciężarówki próbujące dostać się na Wyspy po twardym brexicie na przekroczenie granicy będą musiały czekać nawet dwa i pół dnia. Możliwe są także opóźnienia samolotów i promów wylatujących i wypływających z Wielkiej Brytanii.
Ponadto w Irlandii Północnej ma dojść do znaczących podwyżek cen prądu.