Premier Beata Szydło powiedziała na konferencji po szczycie UE w Brukseli, że w gronie 27 państw mowa była o tym, co trzeba zrobić, by UE już się nie dzieliła. Dodała, że Polska z żalem przyjmuje decyzję Wielkiej Brytanii o wyjściu z UE, ale ją szanuje.

- Wszyscy zdają sobie sprawę z powagi sytuacji - powiedziała Beata Szydło. - Padały nawet stwierdzenia, że jesteśmy teraz w najpoważniejszym kryzysie, ale to co najważniejsze, to była jednogłośnie podkreślona wola państw, że Unia musi być razem i musi być gotowa do wyciągnięcia wniosków, że potrzebny jest namysł - podkreśliła Szydło.

W jej ocenie premier Szydło, dyskusja o przyszłości UE będzie "długa i niełatwa". Premier Szydło oceniła, że potrzebne są reformy w Unii Europejskiej. - Musimy zrobić rachunek sumienia i zobaczyć, gdzie popełniono błędy - dodała. W ocenie Beaty Szydło, budowanie Unii kilku prędkości oznaczałoby koniec Unii Europejskiej.

- Wielka Brytania pozostaje dla Polski ważnym strategicznym partnerem - podkreśliła szefowa polskiego rządu.

Dodała, że Wielka Brytania zobowiązała się do tego, że wszystkie prawa nabyte przez Polaków zostaną zachowane. Doprecyzowała: - David Cameron zobowiązał się, że będą zachowane prawa tych, którzy je nabyli do czasu wystąpienia Wielkiej Brytanii z Unii.