Centra usług radzą sobie z pandemią

Nastawiony głównie na eksport sektor nowoczesnych usług biznesowych sprawnie przeszedł na zdalną pracę, a wiele firm nadal rekrutuje pracowników.

Publikacja: 16.04.2020 21:00

Centra usług radzą sobie z pandemią

Foto: Adobe Stock

– Nasz sektor może być kuchenką mikrofalową, która pomoże szybko odmrozić polską gospodarkę. Gdy pracownicy zaczną, nawet stopniowo, wracać do biur, to nastąpi gwałtowny wzrost zapotrzebowania na usługi kateringowe i inne rodzaje biurowych serwisów – twierdzi Paweł Panczyj, dyrektor ds. strategii i rozwoju Związku Liderów Sektora Usług Biznesowych (ABSL), który zrzesza największych inwestorów tej branży. Według danych związku sektor zatrudnia już ponad 310 tys. osób, a wliczając pracowników krajowych spółek IT, które świadczą też usługi outsourcingu – nawet 350 tys. osób. Większość z nich nie musi się obawiać o utratę pracy, nawet jeśli część centrów usług biznesowych odczuwa skutki zamrożenia gospodarek większości rozwiniętych państw, skąd pochodzą ich klienci.

Więcej usług do Polski

ABSL szacuje, że ok. 80 proc. pracowników sektora zatrudniają centra usług wspólnych i outsourcingu (SSC/BPO) rozwijane przez zagranicznych inwestorów. Jak przypomina Paweł Panczyj, swoje centra SSC mają w Polsce mocno dotknięci kryzysem pandemii globalni producenci aut i AGD, a klientów z zamrożonych teraz branż lotniczej czy turystycznej obsługują też centra BPO. Jednak podatność sektora na pandemię ogranicza fakt, że prawie 60 proc. pracowników obsługuje procesy związane z IT, finansowo-księgowe i HR (w tym płace), które są niezbędne dla funkcjonowania biznesu nawet w czasie kryzysów.

– Większości firm w branży na razie udaje się utrzymać miejsca pracy – ocenia Piotr Dziwok, prezes ASBL, przypominając, że sektor co roku wnosi do polskiej gospodarki ponad 64,4 mld zł wartości dodanej (licząc też pośredni efekt). Zaznacza jednak, że przedłużający się stan epidemii i co za tym idzie – niekorzystne warunki dla gospodarki – spowoduje konieczność podjęcia trudnych decyzji przez coraz więcej firm.

Z przeprowadzonych w kwietniu badań związku wynika, że poza powszechnym przejściem na zdalną pracę pandemia skłoniła 41 proc. centrów do zamrożenia rekrutacji, ponad jedna czwarta wstrzymała plany inwestycji, a co ósme wprowadziło cięcia w pakietach płac i benefitów. – Dotyczyło to głównie benefitów, na czele z kartami sportowymi, z których nie można teraz korzystać – wyjaśnia Paweł Panczyj. Jak dodaje, wprowadzane przez 9 proc. centrów cięcia zatrudnienia dotyczą głównie rezygnacji z praktykantów i stażystów. Duża część firm nadal rekrutuje nowych pracowników (robiąc to teraz zdalnie), tym bardziej że 12 proc. badanych twierdzi, że Covid-19 spowodował przeniesienie (tzw. migracje) kolejnych procesów biznesowych do Polski. – Niezależnie od wyzwań, jakie stawia przed nami obecna sytuacja, nadal migrujemy role eksperckie do Polski. Zachowanie ciągłości procesów rekrutacyjnych jest dla nas bardzo istotne nawet w obecnej sytuacji. Miesięcznie zatrudniamy blisko 100 osób – twierdzi Iwona Dudzińska dyrektor zarządzająca Citibank Europe plc. i wiceprezes warszawskiego oddziału ABSL.

Szansa w kryzysie

Według Iwony Dudzińskiej sektor nowoczesnych usług dla biznesu jest bardzo dobrze przygotowany do sytuacji kryzysowych. Co więcej, w kontekście przewidywanych skutków Covid-19 ważne jest to, że pracownicy branży dostarczają usługi o procesach o wysokiej wartości dodanej, opartych na profesjonalnej wiedzy eksperckiej. – Nasze modele oparte są o mechanizmy optymalizacji kosztów (arbitraż płacowy, automatyzacja, transformacja procesów), w związku z czym nie spodziewamy się skrajnych działań związanych z redukcją zatrudnienia – twierdzi Dudzińska, zastrzegając jednak, że każda firma indywidualnie ocenia potencjalne ryzyka i stara się im przeciwdziałać.

Jolanta Jaworska, wiceprezes ABSL ds. publicznych i regulacyjnych, twierdzi, że firmy z sektora nowoczesnych usług dla biznesu potrzebują teraz przede wszystkim usprawnień, które zapewnią im płynność finansową, oraz elastyczności zarządzania pracownikami. Związek zaapelował m.in. o odroczenie przez rząd terminów na złożenie deklaracji i zeznań podatkowych oraz o umożliwienie zdalnej komunikacji z organami podatkowymi – nie tylko poprzez ePUAP, ale i urzędowe skrzynki mailowe inspektorów podatkowych. – Zabiegamy o przywrócenie kwartalnego rozliczenia VAT dla wszystkich podatników oraz uproszczenie procedur korzystania ze środków zgromadzonych na rachunku VAT – twierdzi Paweł Panczyj, dodając, że potrzebne są precyzyjne regulacje i gwarancje bezpiecznego powrotu do pracy.

– Poprzedni globalny kryzys ekonomiczny pokazał, że sektor technologicznych i nowoczesnych usług dla biznesu znacząco przyspieszył po jego zakończeniu – przypomina Maciej Nuckowski, prezes Diebold Nixdorf BPO, które zatrudnia w Polsce ponad 1400 pracowników (niemal wszyscy pracują z domu). – Takie firmy jak nasza wspierają w codziennych operacjach kluczowe sektory każdej gospodarki, więc popyt na nasze usługi oraz kompetencje prawdopodobnie wzrośnie także i w związku z obecną pandemią – dodaje Nuckowski.

– Nasz sektor może być kuchenką mikrofalową, która pomoże szybko odmrozić polską gospodarkę. Gdy pracownicy zaczną, nawet stopniowo, wracać do biur, to nastąpi gwałtowny wzrost zapotrzebowania na usługi kateringowe i inne rodzaje biurowych serwisów – twierdzi Paweł Panczyj, dyrektor ds. strategii i rozwoju Związku Liderów Sektora Usług Biznesowych (ABSL), który zrzesza największych inwestorów tej branży. Według danych związku sektor zatrudnia już ponad 310 tys. osób, a wliczając pracowników krajowych spółek IT, które świadczą też usługi outsourcingu – nawet 350 tys. osób. Większość z nich nie musi się obawiać o utratę pracy, nawet jeśli część centrów usług biznesowych odczuwa skutki zamrożenia gospodarek większości rozwiniętych państw, skąd pochodzą ich klienci.

Pozostało 83% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Biznes
Setki tysięcy Rosjan wyjadą na majówkę. Gdzie będzie ich najwięcej
Biznes
Giganci łączą siły. Kto wygra wyścig do recyclingu butelek i przejmie miliardy kaucji?
Biznes
Borys Budka o Orlenie: Stajnia Augiasza to nic. Facet wydawał na botoks
Biznes
Najgorzej od pięciu lat. Start-upy mają problem
Biznes
Bruksela zmniejszy rosnącą górę europejskich śmieci. PE przyjął rozporządzenie