Biznes stawia zasieki w obawie przed epidemią

Poczta Polska kupiła tysiąc masek antywirusowych – wyposaży w nie m.in. pracowników ochrony lotniska w Pyrzowicach. Zestawy masek i żeli dezynfekujących dostali również taksówkarze iTaxi.

Publikacja: 26.02.2020 20:00

Ochronne maski noszą pracownicy wielu firm w całej Europie. Na zdjęciu: Mediolan

Ochronne maski noszą pracownicy wielu firm w całej Europie. Na zdjęciu: Mediolan

Foto: Bloomberg

W obawie przed wirusem z Wuhanu, który zaczął już zbierać swoje śmiertelne żniwo w Europie, część firm nad Wisłą wdrożyła dodatkowe procedury bezpieczeństwa. Dotyczy to zwłaszcza pracowników, którzy są najbardziej narażeni na kontakt z potencjalnie zarażonymi: ochrony lotnisk, taksówkarzy czy kurierów. Ale zabezpiecza się również wiele innych zakładów pracy.

Czytaj także: Firmy szykują się na koronawirusa: Mamy plany kryzysowe

I dobrze, bo jak wskazują analizy Imperial College London, blisko dwie trzecie przypadków zarażenia wirusem Covid-19 pozostaje niewykrytych. O panice nie ma jednak mowy.

Czytaj także: Polska czeka na koronawirusa

Plany kryzysowe

Jak dowiedziała się „Rzeczpospolita", Poczta Polska (PP) zakupiła tysiąc masek antywirusowych. Trafią one m.in. do pracowników ochrony portu lotniczego w Pyrzowicach. – Posiadamy określony zapas maseczek i innych środków ochrony, które mogą być użyte w przypadku różnego rodzaju zagrożeń, szczególnie dla pracowników, których charakter pracy powoduje zwiększone ryzyko – mówi „Rzeczpospolitej" Justyna Siwek, rzeczniczka PP. I zapewnia, że operator jest w stałym kontakcie z Głównym Inspektoratem Sanitarnym, aby odpowiednio dobrać środki ochrony. – Prowadzimy ponadto kampanię informacyjno-edukacyjną w internecie. Zachęcamy pracowników do stosowania zalecanych środków ostrożności w zakresie higieny oraz podróży zagranicznych, zgodnie z wytycznymi GIS – tłumaczy Siwek. – W przypadku wystąpienia epidemii będziemy stosować się do procedur określonych m.in. przez Rządowe Centrum Bezpieczeństwa czy Wojewódzkie Wydziały Zarządzania Kryzysowego – kontynuuje rzeczniczka Poczty.

Czytaj także: Wirus osłabił światową gospodarkę

Państwowa spółka podaje, że ma „plan ciągłości działania", który dotyczy różnego rodzaju zagrożeń, w tym epidemiologicznych. – W gotowości do uruchomienia pozostają struktury zarządzania kryzysowego. Mamy także plany działania w sytuacji szczególnego zagrożenia: plan ogólny dla kraju i plany rejonowe dla obszaru poszczególnych województw – wyjaśnia przedstawicielka PP.

Czytaj także: Przez koronawirusa spadną zyski alkoholowych gigantów?

Na razie listonosze nie dostaną masek. Podobnie kurierzy. Wojciech Kądziołka, rzecznik InPostu, mówi, że firma zachowuje spokój i monitoruje sytuację. – Mimo że w Polsce nie ma jeszcze potwierdzonego przypadku zachorowania, to nie bagatelizujemy informacji płynących zwłaszcza z krajów europejskich. Mamy przygotowane procedury na okoliczność wystąpienia zakażeń – przekonuje.

Z kolei lider rynku paczek w Polsce, francuska grupa DPD, wdrożył już we wszystkich jednostkach na świecie środki zapobiegawcze. – Przesłaliśmy instruktaż dla pracowników i współpracowników firmy zgodny z zaleceniami GIS i Ministerstwa Zdrowia wsparty odpowiednimi instrukcjami graficznymi. Wszyscy zostali poinformowani o zasadach postępowania w okresie zwiększonych zachorowań na choroby wirusowe. Do odwołania zostały wstrzymane podróże służbowe do miejsc, w których stwierdzono ryzyko infekcji – informuje Małgorzata Maj, rzecznika DPD Polska.

Pracownicy firmy kurierskiej, którzy ostatnio podróżowali do zagrożonych rejonów, zostali poproszeni o poinformowanie o tym przełożonych w celu ustalenia możliwości wykonywania pracy zdalnie przez okres 14 dni. – Wytyczne dotyczące kwarantanny przekazano agencjom pracy tymczasowej współpracującym z DPD. Jednocześnie odradzamy prywatne podróże do rejonów, gdzie występują ogniska koronawirusa – wyjaśnia nasza rozmówczyni.

Działania prewencyjne podjęło również DHL. – Prowadzimy kampanię edukacyjną dla pracowników – mówi Magdalena Bugajło, dyrektor ds. komunikacji w DHL Parcel Polska. I zaznacza, że sieć sortowni i terminali w naszym kraju jest przygotowana do przejęcia w razie potrzeby obsługi dodatkowych przesyłek. – Dzięki temu w znacznym stopniu uniezależniliśmy się od różnego rodzaju nieprzewidzianych sytuacji. Jeśli zajdzie potrzeba wyłączenia z procesu operacyjnego wybranej jednostki, mamy procedury awaryjne, które pozwolą nam sprawnie to przeprowadzić, bez uszczerbku dla świadczonych usług – przekonuje.

Pasażerowie pod lupą

Konkretne przygotowania poczyniły też korporacje taxi, rozdając kierowcom maski i żele dezynfekujące. – W zależności od natężenia problemu w Polsce będziemy wyposażać kierowców w środki ochronne. Jesteśmy w stałym kontakcie z biurami Free Now w innych krajach i monitorujemy, jak z tym wyzwaniem radzi sobie branża w Europie, by wymieniać najlepsze praktyki – zapewnia Krzysztof Urban, dyrektor Free Now w Polsce.

Uber ma nawet specjalną jednostkę LERT (Law Enforcement Response Team) do współpracy z organizacjami zdrowia na całym świecie w celu natychmiastowego reagowania w sytuacjach kryzysowych. Jak to działa w praktyce, pokazała historia z Meksyku, gdzie Uber zawiesił konta 240 użytkowników, po tym jak wyszło na jaw, że osoby te podróżowały z dwoma kierowcami, którzy mogli mieć styczność z koronawirusem.

Pasażerom uważnie przyglądają się też na Lotnisku Chopina w Warszawie. Piotr Rudzki, rzecznik portu, tłumaczy, że wszystkie osoby i członkowie załóg wracający bezpośrednio z Włoch i Chin mają po wylądowaniu mierzoną temperaturę. – Gdyby ktoś miał podwyższoną, zostanie skierowany na badania i wywiad medyczny – dodaje.

Sprawy w swoje ręce biorą zarządcy nieruchomości. Agnieszka Krzekotowska, partner w Colliers International, wskazuje, że zostały wdrożone specjalne wytyczne dla serwisów sprzątających, obejmujące m.in.: zastosowanie mydeł do rąk o właściwościach antybakteryjnych oraz płynów antyseptycznych do dezynfekcji czy zwiększenie częstotliwości dezynfekcji klamek w drzwiach.

Jarosław Grabowski prezes iTaxi

Śledzimy sytuację w kontekście koronawirusa. Jako firma zajmująca się przewozem osób, w tym również tych wracających z miejsc dotkniętych epidemią, bacznie śledzimy wszelkie informacje dotyczące tego tematu. Jesteśmy w stałym kontakcie z lotniskiem, wdrażamy zalecenia sanepidu. Wszyscy nasi pracownicy na lotnisku otrzymali maski i płyny dezynfekujące do rąk.

W obawie przed wirusem z Wuhanu, który zaczął już zbierać swoje śmiertelne żniwo w Europie, część firm nad Wisłą wdrożyła dodatkowe procedury bezpieczeństwa. Dotyczy to zwłaszcza pracowników, którzy są najbardziej narażeni na kontakt z potencjalnie zarażonymi: ochrony lotnisk, taksówkarzy czy kurierów. Ale zabezpiecza się również wiele innych zakładów pracy.

Czytaj także: Firmy szykują się na koronawirusa: Mamy plany kryzysowe

Pozostało 92% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Biznes
Donald Tusk powoła rzecznika małych i średnich firm. Nieoficjalnie: Kandydatem Artur Dziambor
Materiał Promocyjny
Wykup samochodu z leasingu – co warto wiedzieć?
Biznes
Rekordowe straty Poczty Polskiej. Sytuacja jest coraz gorsza, prezes pisze list
Biznes
Nadchodzi koniec Ciechu. Grupa Sebastiana Kulczyka zmieni nazwę
Biznes
Czego boją się polscy przedsiębiorcy? Już nie niestabilności politycznej
Biznes
Coraz więcej Rosji na Węgrzech. Gazprom głównym sponsorem Ferencváros?