Wykroczenia w 2020 r. Epidemia koronawirusa nie służy porządkowi

W 2020 roku wzrosła liczba mandatów wystawionych za wszystkie wykroczenia. I to prawie o milion.

Aktualizacja: 11.03.2021 11:48 Publikacja: 10.03.2021 20:01

Wykroczenia w 2020 r. Epidemia koronawirusa nie służy porządkowi

Foto: Adobe Stock

Najnowsze statystyki Ministerstwa Sprawiedliwości obejmujące okres od 2018 do 2020 r. wskazują wyraźnie, że wzrosła liczba mandatów za wykroczenia.

W 2018 r. służby wystawiły niewiele ponad 3 miliony wszystkich mandatów karnych, a dwa lata później było ich już blisko 4 miliony. Mimo ograniczonego czasowo ruchu na drogach, lockdownu, zamknięcia wielu dziedzin gospodarki w 2020 r. nie spadła liczba mandatów wystawianych za wykroczenia w ruchu drogowym. W 2018 r. policjanci wystawili ich nieco ponad 2 miliony, a dwa lata później było ich już ponad 2,5 mln.

Czytaj także: Mandat za podróż w niebezpiecznych warunkach

– To prawda, ruch bywał mniejszy, także w dni świąteczne, ze względu na wprowadzone ograniczenia w przemieszczaniu się, ale puste drogi kusiły kierowców do zbyt szybkiej jazdy – usłyszeliśmy uzasadnienie w Komendzie Głównej Policji.

Kierowcy często płacili też mandaty za lekceważenie przepisów covidowych – brak maseczki w aucie czy nieprzestrzeganie zasad dezynfekcji w komunikacji zbiorowej lub przekroczenie dopuszczalnego limitu osób dozwolonych w pojeździe.

Wzrost widać także w przypadku wykroczeń przeciwko porządkowi i spokojowi publicznemu. W 2018 r. w przypadku tego rodzaju wykroczenia wystawiono 80 tys. mandatów, a w 2020 r. już 163 tys.

Zuchwałe zachowanie widać także po luzowaniu obostrzeń. Przykład to Krupówki w Zakopanem podczas pierwszego weekendu po odmrożeniu. Czy też nieprzestrzeganie zasad bezpieczeństwa i reżimu sanitarnego na stokach, w kolejkach do wyciągów czy gondolach.

Spory udział w ogólnej liczbie mandatów to kary za uczestniczenie w nieformalnych zgromadzeniach i manifestacjach.

Prawie dwukrotnie przybyło też mandatów za wykroczenia przeciwko bezpieczeństwu i porządkowi w komunikacji – z 9,5 tys. w 2018 r. do 16,3 tys. w 2020 r.

Więcej było także kar za wykroczenia przeciwko mieniu. Ich liczba wzrosła ze 115 tys. w 2018 r. do 142 tys. w 2020 r.

Na zwyżki wskazuje zresztą niemal każda pozycja w katalogu wykroczeń.

– Na tym nie koniec – mówią karniści.

Poluzowanie przestrzegania zasad prawa ma być widać także w najbliższych miesiącach. Rząd szykuje się więc na obostrzenie przepisów mandatowych. Mówi się o podniesieniu wysokości mandatów dla kierowców (nawet do 2 tys. zł) oraz rezygnacji z zasady odmowy przyjęcia mandatu (wówczas kierowany jest wniosek do sądu). Dziś procedura wygląda następująco: obywatel, którego funkcjonariusz chce ukarać mandatem, ma prawo do odmowy jego przyjęcia. W takiej sytuacji policja przygotowuje wniosek o ukaranie i wysyła go do sądu. I to on decyduje o ewentualnej grzywnie i jej wysokości. Jest to sąd właściwy dla miejsca złamania przepisów. Sąd nie jest związany wcześniejszą decyzją policjanta, a ukarany może się stawić na rozprawę lub przesłać wyjaśnienia.

Najnowsza propozycja PiS wywołała prawdziwą burzę. Opozycja nie ma wątpliwości, że w ten sposób rząd chce zastraszyć obywateli, którzy dziś – w czasie pandemii i licznych obostrzeń – coraz częściej odmawiają przyjęcia mandatu. Tym bardziej że sądy często stają po ich stronie, przyznając im rację, i o wymierzaniu kary nie ma mowy.

W Sejmie jest też projekt, w którym posłowie PiS chcą, by referendarze sądowi mogli wymierzać kary nagany albo grzywny w postępowaniu nakazowym. Kompetencja ta ma być fakultatywna (w zależności od możliwości kadrowych w danym sądzie) i niezależna od możliwości wydawania wyroków nakazowych przez sąd.

Najnowsze statystyki Ministerstwa Sprawiedliwości obejmujące okres od 2018 do 2020 r. wskazują wyraźnie, że wzrosła liczba mandatów za wykroczenia.

W 2018 r. służby wystawiły niewiele ponad 3 miliony wszystkich mandatów karnych, a dwa lata później było ich już blisko 4 miliony. Mimo ograniczonego czasowo ruchu na drogach, lockdownu, zamknięcia wielu dziedzin gospodarki w 2020 r. nie spadła liczba mandatów wystawianych za wykroczenia w ruchu drogowym. W 2018 r. policjanci wystawili ich nieco ponad 2 miliony, a dwa lata później było ich już ponad 2,5 mln.

Pozostało 84% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Spadki i darowizny
Poświadczenie nabycia spadku u notariusza: koszty i zalety
Prawo w Firmie
Trudny państwowy egzamin zakończony. Zdało tylko 6 osób
Podatki
Składka zdrowotna na ryczałcie bez ograniczeń. Rząd zdradza szczegóły
Ustrój i kompetencje
Kiedy można wyłączyć grunty z produkcji rolnej
Sądy i trybunały
Reforma TK w Sejmie. Możliwe zmiany w planie Bodnara