Bank przystąpił podobnie jak inne do realizowania planu awaryjnego nie czekając na wynik negocjacji Londynu z Brukselą, jak usługi finansowe będą funkcjonować po wyjściu W. Brytanii z Unii po marcu 2019.


Bank przedstawił wcześniej inwestorom na prezentacji plany rozwoju unijnej placówki z siedzibą w Irlandii, która skupi się na obsłudze firm, działalności inwestycyjnej, dbaniu o indywidualnych klientów i obsługiwaniu biznesowych kart kredytowych Barclaycard w Niemczech.

Oprócz oddziałów w Niemczech, Francji i Hiszpanii Barclays przeniesie docelowo wszystkie europejskie oddziały — w Luksemburgu, Szwajcarii, Portugalii, Włoszech i Holandii obsługujące firmy i działalność inwestycyjną — pod kontrolę Barclays Bank Ireland. Bank ten będzie mieć łączne aktywa 224 mld funtów po wchłonięciu wszystkich oddziałów europejskich — podano na prezentacji — wobec 1,1 bln funtów całego stanu posiadania według danych na koniec 2017 r.

Europejskie oddziały będą w dalszym ciągu własnością spółki holdingowej notowanej w Londynie, ale zmiana struktury organizacyjnej pokazuje, jak instytucje finansowe przesuwają działalność dla uniknięcia wszelkich zakłóceń związanych z brexitem. Banki starają się zapewnić, że nawet w przypadku, gdy obie strony nie zawrą żadnego porozumienia o rozstaniu będą w dalszym ciągu mogły obsługiwać unijnych klientów. Brytyjskie banki wybierały na ogół swe nowe centrale w dużych europejskich ośrodkach, gdzie miały już odpowiednio zabezpieczoną filię, bo dążą do zminimalizowania kosztów i niewygód, gdyby umowa osiągnięta w ostatniej chwili sprawiła, że te reorganizacje staną się zbędne.

HSBC zaczął przenosić własność swych europejskich oddziałów z brytyjskiego podmiotu do filii we Francji, a Lloyds planuje utworzenie 3 unijnych filii.