Koalicja Obywatelska zamierza zmienić kandydata do urzędu prezydenta RP. Kampanii Małgorzaty Kidawy-Błońskiej nie dało się reanimować. Bojkot wyborów i niespójne komunikaty doprowadziły do tego, że kandydatka ma w sondażach jedynie 2 proc. poparcia. Kontynuacja tej kampanii całkowicie pogrążyłaby największą partię opozycyjną.
Przed wybuchem epidemii kampania Kidawy była niezła. Konkurenci z opozycji nie tylko pozostawali daleko w tyle, ale również zmniejszał się dystans do Andrzeja Dudy. Trend sondażowy jednoznacznie wskazywał, że dojdzie do drugiej tury wyborów prezydenckich i Andrzej Duda nie może być pewien reelekcji. Koronawirus zmienił wszystko.
Teraz, kiedy zarządzony będzie nowy termin wyborów, kampania zaczyna się od nowa. PiS chce błyskawicznego przeprowadzenia wyborów, bo kolejne tygodnie pandemii działają na niekorzyść władzy, której Andrzej Duda jest częścią. Nowy kandydat KO to nowa kampania, nowa energia i świeżość, której już brakuje Dudzie. Rządzący wiedzą o tym doskonale, stąd ich strach przed zmianą kandydatki KO. „Nieoficjalnie: Część polityków PO chce zmiany kandydata, a MKB nie zamierza rezygnować z kandydowania. Oficjalnie PO na czele z Budką milczy. I to pokazuje, jak instrumentalnie traktują kobiety. MKB bez zdecydowanego wsparcia. Żałośni, ale i bezwzględni faceci” – napisała na Twitterze Beata Mazurek z PiS, a jej koledzy przypominają materiały, które mają ośmieszyć Rafała Trzaskowskiego.
Bo to prawdopodobnie obecny prezydent Warszawy zostanie nowym kandydatem KO na prezydenta RP. W wewnętrznych badaniach, w których sondowani byli Trzaskowski, Tusk, Sikorski, Grodzki, Arłukowicz i Kidawa, to prezydent Warszawy wypadał najlepiej.
Przed PO decydujące dni. Jak godnie podziękować Małgorzacie Kidawie-Błońskiej? Czwartkowy przeciek do mediów o jej wycofaniu się z wyścigu prezydenckiego tylko ją rozsierdził. PO musi się rozstać z Kidawą bez poniżenia jej. Wiadomo, że pozostanie na funkcji wicemarszałka Sejmu, ale ma też usłyszeć nową propozycję. Kolejnym problemem może być też wewnętrzna konkurencja. Kandydatem na prezydenta bardzo chce zostać Radosław Sikorski, ale w PO jest wewnętrzny opór przeciwko niemu. Swoje chce też ugrać Grzegorz Schetyna, który teraz broni kandydatury Kidawy, mimo że kilkanaście dni temu odżegnywał się od niej.