Wykonanie takich robót pomimo braku pozwolenia na budowę stanowi samowolę budowlaną. W takiej sytuacji organ nadzoru budowlanego powinien przeprowadzić postępowanie umożliwiające inwestorowi legalizację robót budowlanych. Jeżeli w toku tego postępowania inwestor nie przedłoży dokumentacji określonej przez organ nadzoru budowlanego, wówczas organ zobowiązany będzie do wydania decyzji nakazującej rozbiórkę wykonanych nielegalnie robót. Tak orzekł Naczelny Sąd Administracyjny w wyroku z 28 lipca 2016 r. (II OSK 2837/14), w którym oddalił skargę kasacyjną od wyroku Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Łodzi z 9 czerwca 2014 r. (II SA/Łd 271/14).
Wyrok został wydany w następującym stanie faktycznym. Powiatowy inspektor nadzoru budowlanego (PINB) ustalił, że do istniejącego budynku jego właściciel dobudował zadaszone wejście. Częściowo zostało ono wykonane ze ścian murowanych i z przeszkleń.
W ocenie organu powstało w ten sposób nowe pomieszczenie użytkowe. Jego wykonanie wymagało uzyskania pozwolenia na budowę. Takim pozwoleniem właściciel, będący inwestorem wykonanych robót, jednak nie dysponował. Tym samym inwestor dopuścił się samowoli budowlanej. Oznaczało to konieczność przeprowadzenia postępowania w trybie art. 48 Prawa budowlanego. PINB wszczął postępowanie w tej sprawie, a następnie, na podstawie art. 48 ust. 3 Prawa budowlanego, nałożył na inwestora obowiązek przedłożenia dokumentacji umożliwiającej zalegalizowanie wykonanych robót. Inwestor dokumentacji wymaganej przez PINB jednak nie przedłożył. W rezultacie PINB wydał decyzję nakazującą rozbiórkę samowolnie wykonanych robót budowlanych.
Pomimo złożonego przez inwestora odwołania organ odwoławczy (wojewódzki inspektor nadzoru budowlanego; WINB) utrzymał w mocy decyzję wydaną przez PINB. Zdaniem WINB efektem robót budowlanych wykonanych przez inwestora było powstanie nowej substancji budowlanej. W ocenie organu odwoławczego w wyniku wykonanych robót doszło m.in. do zabudowy loggii, co spowodowało zwiększenie kubatury budynku i jego powierzchni użytkowej. W rezultacie doszło do przesunięcia granic obiektu budowlanego na działce. W ocenie WINB roboty te należy zakwalifikować jako „rozbudowę" obiektu budowlanego, stanowiącą rodzaj „budowy" (w rozumieniu art. 3 pkt 6 Prawa budowlanego), a tym samym wymagającą uzyskania pozwolenia na budowę. Zdaniem WINB nie jest możliwe uznanie wykonanych robót za „przebudowę", ponieważ w wyniku robót doszło do zmiany charakterystycznych parametrów użytkowych obiektu (kubatury, powierzchni zabudowy), co wyklucza taką kwalifikację prawną.
Na decyzję WINB inwestor złożył skargę do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Łodzi (WSA). Zarzucił decyzjom WINB i PINB m.in. błędne ustalenie charakteru wykonanych robót. Zdaniem inwestora wykonana inwestycja miała charakter wyłącznie prac adaptacyjno-wykończeniowych, które mogą zostać zdemontowane bez uszczerbku dla konstrukcji nieruchomości. Takie roboty, w ocenie inwestora, nie wymagają pozwolenia na budowę.