Jedną z kilkudziesięciu na świecie osób uczulonych na wodę jest 19-letnia brytyjka Lindsey Coubray. Dla cierpiącej na rzadką przypadłość nastolatki każdy kontakt z cieczą skutkuje bolesną wysypką – opisuje onet.pl. Jak czytamy w serwisie, dziewczyna musi unikać deszczu, a każda kąpiel to dla niej droga przez mękę. Skóra Lindsey reaguje alergicznie również na jej własne łzy czy pot. Nastolatka ma problem z normalnym funkcjonowaniem.
Dolegliwość, z którą zmaga się Lindsey Coubray, obserwuje się u jednej na 230 milionów osób. Schorzenie nazywa się pokrzywką wodną (aquagenic urticaria), a pierwszy jej przypadek opisany został w 1963 roku.
Jak można być uczulonym na wodę, skoro stanowi ona co najmniej 60 proc. naszego ciała?
Dla alergologów pokrzywka wodna nadal jest tajemniczą przypadłością. Jej przyczyny nie są znane, choć istnieje na ten temat kilka hipotez.
Przede wszystkim naukowcy przyznają, że woda zawarta w ciele nie stanowi problemu. Reakcja alergiczna powstaje dopiero w wyniku kontaktu wody ze skórą, a konkretnie z jej warstwą rogową. Zachodzi niezależnie od temperatury wody, stopnia jej czystości czy zawartości soli.