Reklama

Alarmujący obrzęk jednej nogi - rozmowa z ?profesorem Adamem Torbickim

Rozmowa z ?profesorem Adamem Torbickim, ?kardiologiem i angiologiem.

Publikacja: 21.07.2014 11:26

Rz: Czy podróże samolotem często kończą się śmiertelnym zatorem w płucach?

prof. Adam Torbicki:

Na szczęście rzadko, choć przez 35 lat pracy słyszałem o wielu takich przypadkach. Przeważnie pacjenci trafiają do nas z wcześniejszymi objawami zatorowości, gdy proces można jeszcze odwrócić.

Jakie objawy daje zatorowość?

Pasażer, który po długiej podróży odczuwa duszność podczas dotychczas dobrze tolerowanego wysiłku – trudno mu chodzić, ma problem z przeniesieniem bagażu albo wręcz robi mu się słabo, jest bliski omdlenia – powinien natychmiast prosić o pomoc i zgłosić się do szpitala. Szczególnym alarmem powinien być obrzęk jednej nogi, zwłaszcza jeśli jest ona bolesna podczas chodzenia lub dotykania, kłujące bóle w klatce piersiowej na szczycie wdechu czy wykrztuszanie krwi. To najprawdopodobniej zatorowość płucna, która za chwilę może się zmienić w śmiertelną, jeśli do płuc z żył kończyn dolnych przepłyną kolejne skrzepliny.

Reklama
Reklama

Komu najbardziej zagraża?

Ryzyko wzrasta wraz z wiekiem, bo powyżej 60. roku życia śródbłonki wyściełające naczynia krwionośne mniej chronią przed powstawaniem zakrzepów. Zatorowość może dotknąć osób z wrodzoną lub nabytą trombofilią, czyli skłonnością do zakrzepów spowodowaną zaburzeniami w procesie krzepnięcia. Te czynniki mogą się nałożyć na ryzyko związane z podróżą.

Co robić, żeby z samolotu wyjść o własnych siłach?

Co godzinę wstać z fotela i przejść się, choćby do toalety, lub w inny sposób wprawić w ruch pompę mięśniową w łydkach, która wypycha krew z podudzi i zapobiega zastojowi sprzyjającemu zakrzepicy. To ważne w przypadku lotów w ciasnych samolotach, gdzie między siedzeniami jest tak mało miejsca, że pozostaje się praktycznie nieruchomo. Jeszcze gorzej jest w autobusach. Krótkie spacery na postojach są więc konieczne. Trzeba też dużo pić, najlepiej wody, i unikać alkoholu czy kawy, które działają odwadniająco.

Niektórzy przed lotem aplikują sobie heparynę.

Nie można tego robić samemu. Decyzję o podaniu heparyny powinien podjąć specjalista na podstawie oceny ryzyka występującego u danej osoby. Samodzielnym aplikowaniem leków można sobie zrobić krzywdę.

Reklama
Reklama

Rz: Czy podróże samolotem często kończą się śmiertelnym zatorem w płucach?

prof. Adam Torbicki:

Pozostało jeszcze 95% artykułu
Reklama
Materiał Promocyjny
Jak nowoczesne aparaty słuchowe marki Signia mogą ułatwić komunikację na wakacyjnym wyjeździe?
Zdrowie
Nowa nadzieja dla chorych na cukrzycę. Naukowcy dokonali nowatorskiego przeszczepu
Zdrowie
Różnorodność, jakość, technologia – przepis Futuremed na skuteczną telemedycynę
Zdrowie
Programy wczesnego wykrywania raka płuca to szansa dla chorych
Zdrowie
Nowe wytyczne dla pacjentów onkologicznych. Ważny apel do osób palących papierosy
Reklama
Reklama