Elektroniczne papierosy: fakty i mity

W Polsce po raz pierwszy przeanalizowano światowe doniesienia o elektronicznym dymku.

Publikacja: 29.09.2014 02:13

E-papierosy stanowią dla naukowców wielki znak zapytania

E-papierosy stanowią dla naukowców wielki znak zapytania

Foto: Rzeczpospolita, Paweł Gałka

Dyskusja dotycząca regulacji związanych z e-papierosami w Polsce nabrała tempa, gdy uchwalono dyrektywę europejską, która zobowiązuje państwa UE do wprowadzenia do 2016 r. regulacji związanych z tym produktem i jego szybko rosnącym rynkiem.

W zeszłym tygodniu nad tym problemem debatowała stała podkomisja sejmowa ds. zdrowia publicznego. Dyskusja pokazała, że wpływ e-papierosów na zdrowie nadal pozostaje niewiadomą i wszyscy poruszają się po omacku, zakładając na wszelki wypadek, że mają do czynienia z czymś równie złym jak zwykły papieros. Takie stanowisko przyjmują Ministerstwo Zdrowia i producenci leków nikotynowych.

Nikotyna na lekarstwo

Tymczasem pierwsza światowa konferencja naukowa dotycząca e-papierosów obradowała w czerwcu tego roku właśnie w Polsce. Niestety, zabrakło na niej zarówno posłów, jak i lekarzy oraz dziennikarzy. To także w Polsce od kilku lat na Śląskim Uniwersytecie Medycznym w Katowicach i w Zakładzie Szkodliwości Chemicznych i Toksykologii Genetycznej Instytutu Medycyny Pracy i Zdrowia Środowiskowego w Sosnowcu prowadzone są badania mające określić stopień zagrożenia dla palących oraz ich otoczenia. Mają także porównać konwencjonalne papierosy do papierosów elektronicznych. Znamy już część wyników tych badań.

„Rz" dotarła też do opracowania doktorantek Pomorskiego Uniwersytetu Medycznego, które po raz pierwszy w tej części Europy zbiera wyniki wszystkich badań dostępnych w publikacjach medycznych na całym świecie. Wnioski przemawiają na korzyść e-papierosów, choć nadal jest wiele znaków zapytania.

Spróbujmy uporządkować podstawowe fakty. Tradycyjny papieros składa się z liści tytoniu umieszczonych w bibułce i przeważnie wyposażony jest w filtr. Podczas uprawy tytoniu używanych jest ponad 400 dodatkowych substancji, m.in. nawozów i konserwantów. Dym papierosowy zawiera ponad 4 tys. związków chemicznych, w tym przynajmniej 40 substancji rakotwórczych.

W e-papierosach tych substancji nie ma, jest jednak nikotyna. Ale niektóre źródła wskazują, że nie ma ona bezpośrednich właściwości rakotwórczych, a jej medyczną wersję Royal College of Physicians określa mianem „bezpiecznego leku".

Agencja Leków w Wielkiej Brytanii wskazuje na obecność dowodów, że nikotyna medyczna nie jest znaczącym czynnikiem ryzyka chorób sercowo-naczyniowych i układu oddechowego, choć może sprzyjać rozwojowi już istniejących guzów.

Mimo to część uczonych stoi na stanowisku, że uzależnienie od nikotyny nie jest szczególnie niebezpieczne, porównywalne z efektami stosowania kofeiny czy „maniakalną" grą na komputerze. To dość ważne stwierdzenie, zważywszy, że część osób próbuje zrównać zapisy dotyczące tytoniu z nikotyną. Pamiętajmy, że nikotyna to nie tytoń.

Jak zauważyła przewodnicząca podkomisji poseł Beata Małecka-Libera, to szczególnie ważne w momencie, gdy na rynku lada chwila pojawić się mogą tzw. papierosy innowacyjne, zawierające tytoń, jednak go nie spalające, a jedynie podgrzewające do temperatury ok. 300 stopni. Posłanka zauważa, że jeśli nie ma jednoznacznych dowodów na szkodliwość e-papierosów dla samych użytkowników i ich otoczenia, powinniśmy być bardzo powściągliwi w tworzeniu zakazów na zapas.

E-papieros to urządzenie elektroniczne zasilane bateriami, dozujące nikotynę w postaci aerozolu bez toksycznych substancji zawartych w dymie tytoniowym. Wytworzona para nie zawiera substancji rakotwórczych i trujących. Typowy e-papieros jest więc inhalatorem z grzałką. Napełnia się go substancją, która oprócz glikolu może zawierać także inne substancje, m.in. smakowe i zapachowe oraz nikotynę. Dostępne są też liquidy, które nikotyny nie zawierają. Najwięcej wątpliwości budził do tej pory glikol propylenowy, jeden z głównych składników liquidów, często mylony z glikolem etylenowym. Minister zdrowia już w 2005 r. uznał ten pierwszy za bezpieczny dla zdrowia. To zawartość liquidów budzi największe zaniepokojenie polityków i naukowców.

W tej chwili nie ma bowiem jednoznacznych dowodów na małą szkodliwość spalania tych substancji w dłuższym czasie, nikt też nie kontroluje tego, co w liquidach znajduje się naprawdę. Na rynku działa kilkudziesięciu importerów i dystrybutorów, co ciekawe, wciąż brak na nim dużych i uznanych firm tytoniowych, choć najwięksi gracze szykują wprowadzenie tych produktów.

Poważne badania naukowe potwierdzają, że e-papierosy są dużo mniej szkodliwe niż tradycyjne. Ich podobieństwo do papierosów konwencjonalnych część lekarzy uznaje za plus, ponieważ dają palaczowi możliwość zachowania dotychczasowych nawyków, zmniejszając ekspozycję na toksyny zarówno samego palacza, jak i otoczenia.

Trwa dyskusja, czy e-papierosy mogą być sposobem na wyjście z nałogu, czy są raczej drogą do wejścia w nałóg.

W kwestiach zdrowotnych jedno jest pewne: do głosu należy dopuścić nie polityków i graczy rynkowych, ale fachowców. Badań zakrojonych na szeroką skalę nie ma i nawet się nie rozpoczęły, czas więc zająć się tym problemem, zamiast poruszać się po omacku. Jacek Żakowski w czasie konferencji e-papierosowej w czerwcu słusznie zauważył, że państwo bada prawie wszystko, zapewniając nam poczucie jako takiego bezpieczeństwa – ale w tej dziedzinie wciąż dzieje się za mało. Nie wolno jednak wylewać dziecka z kąpielą.

Dyskusja dotycząca regulacji związanych z e-papierosami w Polsce nabrała tempa, gdy uchwalono dyrektywę europejską, która zobowiązuje państwa UE do wprowadzenia do 2016 r. regulacji związanych z tym produktem i jego szybko rosnącym rynkiem.

W zeszłym tygodniu nad tym problemem debatowała stała podkomisja sejmowa ds. zdrowia publicznego. Dyskusja pokazała, że wpływ e-papierosów na zdrowie nadal pozostaje niewiadomą i wszyscy poruszają się po omacku, zakładając na wszelki wypadek, że mają do czynienia z czymś równie złym jak zwykły papieros. Takie stanowisko przyjmują Ministerstwo Zdrowia i producenci leków nikotynowych.

Pozostało 88% artykułu
Obszary medyczne
Masz to jak w banku
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Obszary medyczne
Współpraca, determinacja, ludzie i ciężka praca
Zdrowie
"Czarodziejska różdżka" Leszczyny. Bez wotum nieufności wobec minister zdrowia
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Zdrowie
Co dalej z regulacją saszetek nikotynowych?