AstraZeneca to nie tylko szczepionki

Aktywnie działamy, aby system opieki zdrowotnej stawał się bardziej zrównoważony i innowacyjny – mówi Iskra Reic, Executive Vice President, Europe & Canada, AstraZeneca.

Aktualizacja: 21.09.2021 10:22 Publikacja: 20.09.2021 17:40

AstraZeneca to nie tylko szczepionki

Foto: materiały prasowe

Pandemia spowodowała, że wiele osób kojarzy firmę głównie ze szczepionkami przeciw Covid-19 i działaniem na rzecz walki z pandemią. Czy ponownie zaangażowalibyście się w ich rozwój i dystrybucję?

Jesteśmy dumni z ogromnego wysiłku, jaki włożyliśmy w odpowiedź na wyzwania przyniesione światu przez pandemię, z jednej strony rozwijając i dostarczając szczepionkę we współpracy z Uniwersytetem Oksfordzkim, z drugiej pracując nad wieloma projektami wspierającymi systemy ochrony zdrowia. Jeżeli w przyszłości pojawią się podobne tego typu wyzwania, bez wahania podejmiemy się działania. W kontekście samej szczepionki warto podkreślić, że pomogła i może pomóc ona w przyszłości uratować dziesiątki tysięcy istnień ludzkich w Polsce, Europie i na całym świecie.

Dotychczas dostarczyliśmy 1,2 mld dawek szczepionek do ponad 170 krajów na całym świecie, z czego wiele z nich w ramach platformy COVAX trafiło do pacjentów z krajów o niskich i średnich dochodach. Ponad 8,5 mln dawek trafiło do Polski. Odegrały one ważną rolę w walce z pandemią. Poczucie, że nasze szczepionki zmieniły świat, jest dla nas ważne.

Mimo iż AstraZeneca jest obecnie kojarzona głównie ze szczepionką, warto podkreślić, że nie jest to jedyna dziedzina, którą zajmowaliśmy się w czasie pandemii. Próbujemy wdrożyć inne rozwiązania w zakresie zapobiegania i leczenia Covid-19, gdyż zdajemy sobie sprawę, że będą one niezbędne w przyszłości. Pracujemy obecnie nad poszerzeniem portfolio leków służących do walki z tą chorobą o kombinację przeciwciał o wydłużonym działaniu – dla pacjentów z obniżoną odpornością, którzy potrzebują dodatkowej i szybciej działającej ochrony.

Nie możemy też nie wspomnieć o tym, że dzięki lokalnym i globalnym wysiłkom udało nam się utrzymać ciągłość biznesową, zapewniając dostęp do wszystkich naszych innowacyjnych leków, które są tak ważne dla wielu pacjentów na całym świecie.

AstraZeneca, wraz ze Światowym Forum Ekonomicznym (WEF) i London School of Economics (LSE), zainicjowała Partnerstwo na rzecz Zrównoważenia i Odporności Systemów Ochrony Zdrowia (PHSSR). Jak czytamy na stronie projektu, chodzi m.in. o badania na poziomie krajowym i międzynarodowym w celu wskazania rozwiązań o największym potencjale i w celu wspierania ich systemowych wdrożeń dla poprawy opieki zdrowotnej. Dlaczego firma farmaceutyczna poświęca zasoby i know-how na rzecz takiej inicjatywy?

Spoczywa na nas odpowiedzialność jako jednym z kluczowych graczy w sektorze biofarmaceutycznym. Dlatego też inwestujemy m.in. w strategiczne partnerstwo budowania odpornego i zrównoważonego systemu opieki zdrowotnej. Ostateczną korzyść z prac partnerstwa odniosą pacjenci i społeczeństwo.

Odnosząc się do roli AstraZeneca w tym partnerstwie, zawsze uważaliśmy, a kryzys Covid-19 pokazał to jeszcze wyraźniej, że jeśli zabraknie strategicznej współpracy pomiędzy sektorem publicznym a prywatnym, to o wiele trudniej będzie nam wszystkim budować lepszy system ochrony zdrowia w przyszłości. Partnerskie podejście powinno być priorytetem, ponieważ wpływa na długoterminową stabilność naszych społeczeństw.

Już na początku pandemii było bardzo jasne, że kryzys będzie miał długofalowy wpływ na światowe systemy opieki zdrowotnej. Dostrzegając pilną potrzebę znalezienia rozwiązania w perspektywie długoterminowej, narodziła się idea projektu PHSSR. Zwróciliśmy się do LSE i WEF z propozycją stworzenia platformy badawczej i rozpoczęcia współpracy z zaangażowanymi interesariuszami. Bardzo zależało nam na współpracy środowisk akademickich oraz sektorów publicznego i prywatnego przy tworzeniu narzędzi i rozwiązań, które będą stanowić pomoc dla interesariuszy publicznych zarządzających opieką zdrowotną w czasie kryzysu i po nim.

Uruchomiliśmy pilotaż tego projektu, którym objęliśmy osiem krajów na świecie, w tym Polskę. W jego ramach zespoły badawcze, z pomocą LSE, pracowały nad określeniem kluczowych obszarów o największym znaczeniu dla systemu. Dzięki partnerstwu i wspólnym badaniom udało się zaproponować odpowiedzi na największą bolączkę zdrowia publicznego, którą jest paraliż leczenia innych chorób w dobie Covid-19, np. przewlekłej choroby nerek, przewlekłych chorób układu oddechowego i raka płuc.

Jak Polska angażuje się w ten projekt?

Polski zespół badawczy opracował rekomendacje w kluczowych obszarach systemu opieki zdrowotnej: zarządzanie, finansowanie, kadry czy technologie. Efektem tych prac jest m.in. bardzo ciekawy wniosek dotyczący tzw. skill-mix wśród personelu medycznego, czyli zastanowienia się nad zredefiniowaniem zakresu kompetencji w ramach zespołu sprawującego opiekę nad pacjentem. Koordynacja długoterminowej opieki w chorobach przewlekłych jest bardzo ważna podczas kryzysu, gdy pacjenci mają ograniczony dostęp do opieki zdrowotnej. Kolejną kwestią wskazaną przez zespół jest usprawnienie zdalnej opieki nad pacjentem – zapewnienie odpowiedniej jakości świadczeniom udzielanym w tym trybie.

Jakie czynniki przyczyniły się do decyzji o umieszczeniu Polski na tak krótkiej liście państw fazy pilotażowej?

Powodów jest wiele. Pierwszy i chyba najważniejszy to fakt, że Polska jest strategicznym partnerem i rynkiem dla AstraZeneca. Nasza 30-letnia obecność w Polsce wyraźnie to pokazuje. Niedawno nasza spółka w Polsce, już po raz drugi z rzędu, uzyskała status centrum badawczo-rozwojowego. Zatrudniamy ok. 2300 wysoce wykwalifikowanych i utalentowanych pracowników, zajmujących się m.in. badaniami klinicznymi, innowacjami, komercjalizacją, ale też finansami czy HR.

Drugim powodem była ambicja i ogrom pracy polskiego rządu, który w ciągu ostatnich kilku lat udowodnił, że w Polsce drzemie ogromny potencjał, uzasadniający uwzględnienie jej jako partnera fazy pilotażowej. Co więcej, wierzymy, że działania Polski to pionierska inicjatywa, która może zainspirować inne kraje do działań na rzecz poprawy jakości opieki nad pacjentem oraz podniesienia innowacyjności w systemie ochrony zdrowia.

A zatem ta współpraca to rodzaj partnerstwa publiczno-prywatnego...

Tak. Dodam, że projekt PHSSR nie był jedynym, który pokazał otwartość władz publicznych i innych interesariuszy w Polsce na tego typu partnerstwa. Będąc w czerwcu w Warszawie, czułam ogromną satysfakcję, gdy wspólnie z innymi partnerami uruchamialiśmy nową, ciekawą inicjatywę – Warsaw Health Innovation Hub. Projekt prowadzony przez Agencję Badań Medycznych we współpracy z partnerami biznesowymi jest przykładem zaangażowania rządu i interesariuszy publicznych w budowanie platformy, w ramach której sektor prywatny, publiczny oraz środowiska akademickie mogą współpracować w celu poszukiwania innowacyjnych rozwiązań, które mogą pomóc w poprawie jakości opieki nad pacjentem. Mam nadzieję, że dzięki takim inicjatywom uda się w perspektywie długoterminowej sprawić, że system opieki zdrowotnej będzie bardziej zrównoważony.

—oprac. Jeremi Jędrzejkowski

Pandemia spowodowała, że wiele osób kojarzy firmę głównie ze szczepionkami przeciw Covid-19 i działaniem na rzecz walki z pandemią. Czy ponownie zaangażowalibyście się w ich rozwój i dystrybucję?

Jesteśmy dumni z ogromnego wysiłku, jaki włożyliśmy w odpowiedź na wyzwania przyniesione światu przez pandemię, z jednej strony rozwijając i dostarczając szczepionkę we współpracy z Uniwersytetem Oksfordzkim, z drugiej pracując nad wieloma projektami wspierającymi systemy ochrony zdrowia. Jeżeli w przyszłości pojawią się podobne tego typu wyzwania, bez wahania podejmiemy się działania. W kontekście samej szczepionki warto podkreślić, że pomogła i może pomóc ona w przyszłości uratować dziesiątki tysięcy istnień ludzkich w Polsce, Europie i na całym świecie.

Pozostało 88% artykułu
Zdrowie
W Szwecji dziecko nie kupi kosmetyków przeciwzmarszczkowych
Zdrowie
Nerka genetycznie modyfikowanej świni w ciele człowieka. Udany przeszczep?
Zdrowie
Ptasia grypa zagrozi ludziom? Niepokojące sygnały z Ameryki Południowej
Zdrowie
Prof. Zbigniew Gaciong: Chcę ukończyć moje projekty
Zdrowie
Gwałtowny wzrost zachorowań na cholerę