W uzasadnieniu podniósł, że „obecnie obowiązuje tylko życzliwa dla wyborców praktyka orzecznicza SN”. Nie ma zaś żadnego kodeksowego przepisu, który wyraźnie wyłączałby ten przymus w tego typu sprawach.

Autor argumentuje też, że sytuacja, w której podstawowe prawo wyborców do samodzielnego wniesienia protestu wyborczego do SN opiera się wyłącznie na normie zwyczajowej czy też wykładni sądowej niejednoznacznych przepisów, jest niedopuszczalna. Z tego powodu – jego zdaniem – kwestia ta wymaga jednoznacznego ustawowego uregulowania. 

Czytaj więcej

Trybunał: przymus adwokacko-radcowski przed NSA zgodny z konstytucją