Organy samorządu zawodowego odmówiły Paulinie K. (imię fikcyjne) wpisu na listę radców prawnych. Jako powód wskazały niespełnienie przesłanek z art. 24 ust. 1 pkt 5 ustawy o radcach. Zgodnie z tym przepisem na listę radców może być wpisany ten, kto jest nieskazitelnego charakteru i swym dotychczasowym zachowaniem daje rękojmię prawidłowego wykonywania zawodu.
- Ocena dotychczasowego zachowania zainteresowanej oraz opinia o stanie jej zdrowia (zaburzenia urojeniowe oraz konieczność podjęcia leczenia w warunkach szpitalnych), potwierdzony zarówno przez biegłych sądowych z zakresu psychiatrii i psychologii, jak i w postanowieniu o umorzeniu śledztwa w sprawie [...] w relacji do wymagań łączących się z prawidłowym wykonywaniem zawodu radcy prawnego, jest podstawą do stwierdzenia, że w danej sprawie przesłanka "rękojmi" nie została spełniona – wyjaśniło w uchwale Prezydium Krajowej Rady Radców Prawnych.
Minister Sprawiedliwości podzielił ustalony przez Prezydium Krajowej Rady Radców Prawnych stan faktyczny, przy czym organ ten organ uzupełnił materiał dowodowy, szczegółowo go ocenił, i doszedł, do wniosku, że Paulina K. nie daje rękojmi prawidłowego i wykonywania zawodu radcy prawnego. Wskazał przy tym, że przesłanka rękojmiowa jest okolicznością, która nie jest weryfikowana jedynie w oparciu o przedstawione przez ubiegającą się o wpis dokumenty. - To przesłanka u charakterze prognostycznym, stanowiąca uzasadnione przekonanie, iż kandydat sprosta obowiązkom prawidłowego wykonywania zawodu radcy prawnego. Jest to także klauzula generalna, uroczyste poręczenie, zagwarantowanie, zapewnienie, że z racji posiadanych cech zawód zaufania publicznego, w tym wypadku radcy prawnego, będzie wykonywany odpowiednio – wskazał minister.
Kandydatka w obszernej skardze (jej uzasadnienie liczyło aż 229 stron) podniosła szereg zarzutów. Wskazała m.in. na błędną wykładnię art. 65 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej, poprzez podjęcie obarczonej wadą nieważności uchwały naruszającej wolność wyboru i wykonywania zawodu radcy prawnego, mimo braku przesłanek faktycznych i prawnych do wydania takiej uchwały.
Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie przyznał rację organom samorządu i ministrowi.