Ten nowy pomysł zasadniczo różni się od propozycji, którą przedstawiliśmy w ubiegłym tygodniu („Minister Ćwiąkalski otwiera korporacje”, „Rz” z 4 lutego). Ustawa, której projekt wtedy opisaliśmy, m.in. obniżająca liczbę punktów egzaminacyjnych, ma być wprowadzona na okres przejściowy (jeden rok). Jest to spowodowane wyrokiem Trybunału Konstytucyjnego, który zakwestionował część przepisów tzw. ustawy Gosiewskiego.
Jednocześnie w ministerstwie prowadzone są prace nad zupełnie nowym systemem dostępu do zawodów prawniczych. „Rz” dotarła do jego założeń.
Nowe zasady mają obowiązywać już od listopada 2009 r. Wtedy to absolwenci prawa pierwszy raz mają przystąpić do tzw. państwowego egzaminu I stopnia.
Jego zdanie będzie uprawniało do ubiegania się o wpis na dowolną aplikację prawniczą – sędziowską, prokuratorską, adwokacką, radcowską lub notarialną. Egzamin I stopnia składałby się z dwóch części. Pierwsza, obowiązkowa, byłaby testem sprawdzającym przygotowanie teoretyczne kandydata (wiedzę z zakresu prawa).
Osoba, która mimo pozytywnego wyniku nie zostanie przyjęta na aplikację z powodu braku miejsc, będzie mogła przystąpić do drugiej części egzaminu – z wiedzy praktycznej.