Sąd: radcy mają zapłacić ZUS za sędziów

Okręgowa Izba Radców Prawnych powinna uiścić zaległe składki za sędziów, których zatrudniła na zlecenie do szkolenia aplikantów – orzekł Sąd Okręgowy Sąd Pracy i Ubezpieczeń Społecznych w Ostrołęce

Aktualizacja: 18.03.2014 14:43 Publikacja: 18.03.2014 14:20

Sąd: radcy mają zapłacić ZUS za sędziów

Foto: 123RF

OIRP  w O. zawarła takie umowy z kilkudziesięcioma sędziami sądu powszechnego na podstawie porozumienia między Prezesem Krajowej Rady Radców Prawnych a Dyrektorem Krajowej Szkoły Sądownictwa i Prokuratury. Sędziowie mieli przeprowadzać zajęcia praktyczne dla aplikantów z zakresu działania sądownictwa. OIRP  zgłosiła sędziów do ubezpieczenia zdrowotnego, ale  Zakład Ubezpieczeń Społecznych stwierdził, że jako  zatrudnieni na zlecenie podlegali również obowiązkowym ubezpieczeniom: emerytalnemu,  rentowemu i wypadkowemu.  I nakazał zapłacić zaległe składki w wysokości od kilkuset do kilku tysięcy złotych od wynagrodzeń wypłaconych zleceniobiorcom.

OIRP i niektórzy sędziowie - zleceniobiorcy złożyli odwołania od tych decyzji  do Sądu Pracy i Ubezpieczeń Społecznych. Twierdzili, że  sędziowie mają inny tytuł do ubezpieczeń społecznych, a co za tym idzie nie podlegają powszechnemu systemowi  ubezpieczeń. Dlatego nie ma podstaw do  ustalania podstawy wymiaru składek na ZUS od wynagrodzeń z umów zlecenia.

OIRP  doszła  również do wniosku – po przeanalizowaniu treści kontraktów - że podpisane przez nią umowy były umowami o dzieło. Taka umowa nie podlega zaś oskładkowaniu.

Szkolenie jednak na zlecenie

Zakład Ubezpieczeń Społecznych stanowczo się z tym nie zgodził. Jego zdaniem dla realizacji umów istotne było określone działanie, a nie wynik. Były to więc umowy zlecenia. Uznał też, że choć  ustawa o systemie ubezpieczeń nie wymienia sędziów w kategoriach osób objętych obowiązkiem ubezpieczeń, to  wskazuje w nich zleceniobiorców. -  Z tej perspektywy ubezpieczony jako sędzia sytuuje się poza systemem ubezpieczeń społecznych, ale  wchodzi w zakres przepisów ustawy jako zleceniobiorca – argumentował ZUS.

Sąd Okręgowy Sąd Pracy i Ubezpieczeń Społecznych w Ostrołęce podzielił argumenty ZUS. W kilkudziesięciu wyrokach wydanych na przełomie 2013 i  2014 r. (ostatni zapadł 13 lutego 2014, sygn. akt III U 1415/13) uznał, że umowy między OIRP a sędziami były umowami zlecenia i samorząd powinien był uiścić z tego tytułu składki .

- Przeprowadzenie z aplikantami zajęć z zakresu działania sądownictwa powszechnego nie prowadziło do stworzenia określonego dzieła i nie miało charakteru czynności przynoszących konkretny indywidualny rezultat materialny bądź intelektualny. Wbrew stanowisku OIRP  także sporządzenie opinii o aplikancie nie stanowi dzieła w rozumieniu art. 627 kodeksu cywilnego, gdyż sprowadza się jedynie do starannego wypełnienia odpowiedniego dokumentu – argumentował Sąd.

Jego zdaniem wolą OIRP i zatrudnionych sędziów było zawarcie umów o świadczenie usług, do której stosuje się przepisy o umowie zlecenia.

Sędzia ma zasilać FUS, choć nic z niego nie dostanie

Sąd przyznał, że stosunki służbowe sędziów pozostają poza sferą systemu ubezpieczeń społecznych. Nie oznacza to jednak, że sędzia jest wyłączony z tego systemu także wtedy, gdy wykonuje  działalność zarobkową  poza służbą sędziowską.

- Oczywiście nasuwa się wniosek wskazujący na nieracjonalność obejmowania przychodów sędziego z tytułu wykonywania umów zlecenia składką na ubezpieczenie społeczne wobec braku perspektywy realizacji tego ubezpieczenia – zaznaczył sąd przypominając, że w przypadku zbiegu prawa do uposażenia sędziego w stanie spoczynku z prawem do emerytury lub renty z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych, wypłaca się wyłącznie uposażenie.

Jednak, zdaniem sądu, nie można wykluczyć, że sędzia odejdzie z zawodu i podejmie pracę np. w innym zawodzie prawniczym  lub  jako pracownik najemny.  Wtedy od jego sędziowskich wynagrodzeń opłacane są wstecznie składki ZUS.

- Istnieje więc sytuacja, w której ubezpieczony mógłby skorzystać ze środków zgromadzonych na koncie ubezpieczonego w ZUS, które podlegałyby doliczeniu do środków przekazanych do ZUS na jego konto z tytułu stosunku służbowego, zwiększając ich wartość – stwierdził Sąd.

Powołał się też  na uchwałę  Sądu Najwyższego z 8 kwietnia 2004r. (II UZP 1/04), w której SN stwierdził, iż sędzia pobierający uposażenie w stanie spoczynku, podlega obowiązkowi ubezpieczenia społecznego z tytułu wykonywania umowy zlecenia. W  uzasadnieniu SN  wskazał, iż wyłączenie sędziów z systemu powszechnego ubezpieczenia społecznego nie ma charakteru podmiotowego, rozumianego w ten sposób, że sędzia nie podlega ubezpieczeniu bez względu na rodzaj prowadzonej działalności, a tylko przedmiotowy tj. nie podlega ubezpieczeniu z tytułu wykonywania swej funkcji i w zakresie wypłacanego mu z tego tytułu uposażenia.

- W konsekwencji sędzia nie jest wyłączony z ubezpieczenia społecznego, jeśli  prowadzi działalność zarobkową  objętą systemem ubezpieczeń społecznych, która  wykonywana jest poza służbą sędziowską – stwierdził Sąd

Wyroki nie są prawomocne. OIRP wniosła już apelacje.

OIRP  w O. zawarła takie umowy z kilkudziesięcioma sędziami sądu powszechnego na podstawie porozumienia między Prezesem Krajowej Rady Radców Prawnych a Dyrektorem Krajowej Szkoły Sądownictwa i Prokuratury. Sędziowie mieli przeprowadzać zajęcia praktyczne dla aplikantów z zakresu działania sądownictwa. OIRP  zgłosiła sędziów do ubezpieczenia zdrowotnego, ale  Zakład Ubezpieczeń Społecznych stwierdził, że jako  zatrudnieni na zlecenie podlegali również obowiązkowym ubezpieczeniom: emerytalnemu,  rentowemu i wypadkowemu.  I nakazał zapłacić zaległe składki w wysokości od kilkuset do kilku tysięcy złotych od wynagrodzeń wypłaconych zleceniobiorcom.

Pozostało jeszcze 87% artykułu
Matura i egzamin ósmoklasisty
Matura i egzamin ósmoklasisty 2025 z "Rzeczpospolitą" i WSiP
Ubezpieczenia i odszkodowania
Rekordowe odszkodowanie dla pacjenta. Miał operację kolana, wypisano go bez nogi
Prawo karne
Czy Mieszko R. brał substancje psychoaktywne? Są wyniki badań
Prawo w Polsce
Jak zmienić miejsce głosowania w wyborach prezydenckich 2025?
Prawo drogowe
Ważny wyrok dla kierowców i rowerzystów. Chodzi o pierwszeństwo
Materiał Promocyjny
Między elastycznością a bezpieczeństwem