Skargi rodziców nie dziwią. Zgodnie z orzecznictwem sądów administracyjnych rodzice i opiekunowie powinni ponosić jedynie koszty surowców wykorzystanych do przygotowania posiłków, czyli tzw. wsadu do kotła. Z drugiej strony w dobie wciąż rosnącej inflacji zarówno szkołom z własną kuchnią, jak i firmom cateringowym trudno utrzymać stawki za obiady na tym samym poziomie, co na początku roku szkolnego.
Jednak zdaniem rzecznika praw obywatelskich Marcina Wiącka w niektórych gminach może dochodzić do nierównego traktowania osób, które chcą skorzystać z wyżywienia w szkole. Koszty posiłków różnią się znacznie w zależności od tego, czy są przygotowane w szkolnej stołówce, czy też dostarczane przez podmiot zewnętrzny.
Czytaj więcej
Wg ministerstwa za szkolny obiad dowieziony przez zewnętrzną firmę płacą rodzice. Jednak zdaniem...
RPO zwrócił się w tej sprawie do ministra edukacji i nauki Przemysława Czarnka.
Przypomnijmy, że od 1 września 2022 r. szkoły podstawowe mają obowiązek zapewnić uczniom jeden gorący posiłek w ciągu dnia i stworzyć im możliwość jego spożycia w czasie pobytu w szkole. Szkoły nie mają jednak obowiązku urządzenia stołówki – zależy to od uznania dyrektora szkoły. Jeśli stołówka jest, to wysokość opłat za posiłki dyrekcja ustala z organem prowadzącym szkołę. Wiele szkół i przedszkoli nie urządziło stołówek, zdecydowało się na korzystanie z usługi cateringu.