Tematyka poruszana przez Bergmana: wyobcowanie człowieka we współczesnym świecie, kryzys wiary i chrześcijańskiego modelu moralności, rozkład więzi w rodzinie staje się coraz bliższa polskiemu społeczeństwu. Wszak kształtuje ono powoli klasę średnią, z którą całe życie zmagał się szwedzki reżyser. „Sonata jesienna” to kolejna część jego opowieści o ukrytych rodzinnych konfliktach, rozegrana między matką i córką.
Na protestancką plebanię, gdzie mieszka z mężem Ewa, przyjeżdża po siedmiu latach niewidzenia się matka – znana pianistka – Charlotta. W trakcie długiej nocnej rozmowy obie wyrzucą z siebie dawne żale i pretensje, będą wspominać wydarzenia sprzed lat, które każda zapamiętała inaczej.
– Matka i córka: co to za straszliwa kombinacja uczuć, opętania i niszczących sił. Wszystko jest możliwe i wszystko dzieje się w imię miłości i troski. Rany matki ma dziedziczyć córka, za rozczarowania matki ma pokutować córka, nieszczęście matki ma być nieszczęściem córki. Nieszczęście córki jest triumfem matki, smutek córki jest tajemną rozkoszą matki – mówi o tym wiecznym, niemożliwym do rozplecenia związku Ewa.
„Sonata jesienna” to druga realizacja Eweliny Pietrowiak w Teatrze Ateneum. Zadebiutowała tutaj po ukończeniu Wydziału Reżyserii w Akademii Teatralnej dobrze przyjętymi „Pokojówkami” Jeana Geneta. Sama przygotowuje scenografię do reżyserowanych przez siebie sztuk („Hedda Gabler”, „All Inclusive”). Za scenografię do spektaklu „Wierszalin. Reportaż o końcu świata” otrzymała w tym roku nagrodę na 14. Międzynarodowych Toruńskich Spotkaniach Teatrów Lalek.
„Sonata jesienna”, dramat Ingmara Bergmana, reż. Ewelina Pietrowiak, wyk. Ewa Wiśniewska, Dorota Landowska, Krzysztof Gosztyła