Euro 2008 dowiodło, jak istotne znaczenie w powodzeniu tak wielkiej imprezy mają nowe technologie. Dzięki nim setki tysięcy europejskich kibiców dotarło na mecze, nie utknęło na lotniskach i w korkach. Wirtualna nawigacja umożliwiała im dotarcie do hotelu i na stadion bez uprzedniej znajomości terenu i języka. Na stadionach czuli się komfortowo i bezpiecznie dzięki sprawnym systemom monitoringu, a jeśli nie dostali biletów na mecze, mogli je zobaczyć na telebimach rozmieszczonych w różnych punktach miasta.

Wprawdzie do Euro 2012 pozostały jeszcze cztery lata, ale już najwyższa pora, aby rozpocząć wdrażanie systemów opartych na nowych technologiach, które sprostają zadaniom związanym z bezpieczeństwem, organizacją obsługi gości, przekazami multimedialnymi i funkcjonalnością stadionów. Należy jednak przy tym pamiętać, aby inwestycje planowane na rok 2012 mogły być z pożytkiem wykorzystywane przez wiele następnych lat.

Ze strony firm informatycznych zainteresowanych udziałem w zapewnieniu technologii na mistrzostwa pojawiają się wątpliwości, czy dziś wdrażane technologie nie okażą się przestarzałe w 2012 roku. Konieczne jest więc znalezienie rozwiązania tego problemu.