Reklama

Czy zagłosuje tylko co piąty Polak

Tylko 20 proc. wyborców zamierza udać się w niedzielę do urn – wynika z ostatniej przed wyborami do europarlamentu prognozy "Rz".

Aktualizacja: 05.06.2009 07:00 Publikacja: 04.06.2009 21:47

Do urn może pójsć niewielu wyborców

Do urn może pójsć niewielu wyborców

Foto: Fotorzepa, MW Michał Walczak

[b][link=http://rp.pl/eurowybory09]Serwis o eurowyborach[/link][/b]

Skąd tak niska frekwencja, skoro we wszystkich dotychczasowych badaniach chęć głosowania deklarowało nawet 60 proc. lub więcej Polaków? Prowadząca badanie firma GfK Polonia urealniła deklaracje wyborców dzięki analizie odpowiedzi na pytania kontrolne (m. in. na temat stylu życia i poprzednich decyzji wyborczych). Pozwoliło to oddzielić Polaków naprawdę wybierających się na wybory od tych, którzy tylko to deklarują.

Dlaczego tylko jedna piąta wyborców pójdzie głosować? – Większość Polaków nie wie, czym się zajmuje europarlament – tłumaczy socjolog Jacek Kucharczyk. – Kampania wyborcza zamiast skupiać się na sprawach ważnych dla Europy, stała się zwykłą partyjną pyskówką, a w eurowyborach, które nie dają możliwości zmiany władzy w kraju, partyjne kłótnie skłaniają wyborców do zostania w domach.

Z naszej prognozy wynika, że tylko PO, PiS, SLD i PSL zdobędą miejsca w europarlamencie. Na Platformę zamierza zagłosować co drugi wyborca, który wybiera się do urny. Co czwarty odda głos na PiS, a co siódmy na SLD-UP. Ludowcy mogą liczyć na sześcioprocentowe poparcie.

– Oznaczałoby to, że partia Donalda Tuska potrafiła trwale przekonać do siebie połowę Polaków – komentuje politolog Bartłomiej Biskup. Jego zdaniem największym zwycięzcą tego sondażu jest SLD. – Gdyby Sojusz zdobył 15 proc., to byłby sygnał, że się kończy podział sceny politycznej na PO i PiS – ocenia politolog.

Reklama
Reklama

A kto byłby największym przegranym wyborów? – PiS – nie ma wątpliwości Biskup. – Wynik gorszy niż przed dwoma laty oznaczałby, że partia Jarosława Kaczyńskiego zmierza w złym kierunku.

[b][link=http://rp.pl/eurowybory09]Serwis o eurowyborach[/link][/b]

Skąd tak niska frekwencja, skoro we wszystkich dotychczasowych badaniach chęć głosowania deklarowało nawet 60 proc. lub więcej Polaków? Prowadząca badanie firma GfK Polonia urealniła deklaracje wyborców dzięki analizie odpowiedzi na pytania kontrolne (m. in. na temat stylu życia i poprzednich decyzji wyborczych). Pozwoliło to oddzielić Polaków naprawdę wybierających się na wybory od tych, którzy tylko to deklarują.

Reklama
Wydarzenia
Zrobiłem to dla żołnierzy
Wydarzenia
RZECZo...: powiedzieli nam
Materiał Promocyjny
Garden Point – Twój klucz do wymarzonego ogrodu
Wydarzenia
Czy Unia Europejska jest gotowa na prezydenturę Trumpa?
Wydarzenia
Bezczeszczono zwłoki w lasach katyńskich
Materiał Promocyjny
Nie tylko okna. VELUX Polska inwestuje w ludzi, wspólnotę i przyszłość
Reklama
Reklama