[b]Rz: Czym tłumaczyć popularność wśród przyszłych studentów psychologii i prawa?[/b]
[b]Marta Piasecka:[/b] Wiele osób wybiera tzw. łatwiejsze kierunki. Specjaliści winą za to obarczają system edukacji: brak matematyki na maturze, słabo prowadzone zajęcia z fizyki. I choć wielu maturzystów kończy klasy o profilu przyrodniczym, potem najczęściej wybierają psychologię.
Kolejny powód to moda. Jeśli dziś podamy informację, że tak wiele osób wybrało prawo i psychologię, to maturzyści stwierdzą: skoro inni to wybrali, to znaczy, że coś w tym jest i wypada poddać się tej modzie. Prawie jak z wyborem minispódnicy.
Kolejna przyczyna to spodziewane wysokie zarobki. Prawo jest kojarzone z zawodem trudno dostępnym, więc i dobrze płatnym.
Popularne jest także dziennikarstwo, czemu też nie należy się dziwić. Żyjemy w epoce wszechobecnych mediów. Młodzi chcą być tacy, jak ich idole z telewizora czy radia.