[b]City powinno być przygotowane na brak wyraźnej większości w parlamencie, bo wskazywały na to sondaże. A jednak rynek zareagował nerwowo. Co się stało?[/b]
[b]Andrew Russell:[/b] Wynik jest tak niezdecydowany, że kraj znalazł się w całkowicie nowej i nieprzewidywalnej sytuacji. Nie wiadomo, kto i jak będzie rządził, co uda mu się zrealizować i kiedy będą przyspieszone wybory. W obliczu katastrofalnego stanu naszych finansów, zwłaszcza widząc to, co się dzieje w Grecji, wyłonienie stabilnego rządu, który sprawnie przeprowadzi reformy, jest absolutnie konieczne. Niestety, nie zanosi się na to.
[b]Konserwatyści i Liberalni Demokraci rozmawiają o koalicji. To dałoby im silną większość w Izbie Gmin.[/b]
Nie wróżę sukcesu sojuszowi konserwatystów i liberałów, nawet gdyby do niego doszło. Za bardzo się różnią. Spodziewam się takiego scenariusza: konserwatyści zrobią dużo, by utworzyć koalicję, stworzyć rząd i odsunąć laburzystów od władzy. Ale sojusz szybko się rozpadnie i będziemy mieli rządy mniejszościowe. Dojdzie do przyspieszonych wyborów, które powinny wyłonić zdecydowaną większość.
[b]Przez chwilę trwały przepychanki, kto ma sformować rząd. Dlaczego premier Gordon Brown ustąpił?[/b]