Cesarz Honda u władzy

Japonia i Paragwaj jeszcze nigdy w ćwierćfinale mistrzostw świata nie grały

Publikacja: 29.06.2010 04:10

Trening Japończyków. Keiji Tamada (z lewej) i Yuichi Komano / fot: Yuri CORTEZ

Trening Japończyków. Keiji Tamada (z lewej) i Yuichi Komano / fot: Yuri CORTEZ

Foto: AFP

Nazywa się Keisuke Honda, w Japonii kłócą się, czy jest lokalnym Beckhamem czy raczej Cristiano Ronaldo. Napastnik CSKA Moskwa to kolejny po Shunsuke Nakamurze i Hidetoshim Nakacie japoński piłkarz, z którym można wiązać inne nadzieje niż marketingowe.

Honda nie zabłysnął nagle, nie był genialnym nastolatkiem, po którego przyjechały bogate europejskie kluby. Rozwijał się powoli, kiedy miał 19 lat, japońska federacja wspólnie z władzami ligi wybrała go do grona zawodników, w których trzeba zainwestować.

Zadebiutował w J-League w barwach klubu z Nagoi, dwa lata temu wyjechał do holenderskiego VV Venlo, gdzie kibice zaczęli go nazywać cesarzem Hondą.

Po roku został kapitanem, za następne sześć miesięcy był już zawodnikiem CSKA Moskwa, które zapłaciło za niego 6 milionów euro. Rosjanie uprzedzili PSV Eindhoven i Ajax Amsterdam.

W Moskwie Honda nauczył się nosić drogie zegarki na obu przegubach rąk i wydawać pieniądze na ubrania. Japońskie magazyny mody rozbierają go do naga i wyceniają to, co na siebie wkłada. Włosy na blond miał przefarbowane już wcześniej, podobno jeszcze zanim przyjechał do Europy. W grupowych meczach strzelił dwa gole, po detronizacji Nakamury Japonia doczekała się nowego idola.

– Od Keisuke zależy nasz atak. Jest silny psychicznie, potrafi wykorzystać tę jedną decydującą akcję – mówi o swoim zawodniku Takeshi Okada. Trener w eliminacjach do mundialu dał Hondzie wystąpić tylko w dwóch spotkaniach, na mistrzostwach napastnik CSKA pokonał już bramkarza Kamerunu, kiedy Japonia wygrała 1:0, trafił też bezpośrednio z rzutu wolnego w decydującym o awansie do fazy pucharowej spotkaniu z Danią (3:1). Japonia w 1/8 znalazła się drugi raz po 2002 roku, kiedy grała u siebie. – Nie zrealizowaliśmy jeszcze założonych celów. Honda będzie wielki, jeśli poradzi sobie z obroną Paragwaju. Ta drużyna tylko się broni – mówił Okada.

To prawda, Paragwaj dobrze się broni, ale atakować też potrafi: w eliminacjach pokonał Argentynę i Brazylię, awans zapewnił sobie szybciej od drużyny Diego Maradony. Już w RPA piłkarze Gerarda Martina wygrali grupę, w której ostatnie miejsce zajęli mistrzowie świata Włosi. Paragwajczycy o Japończykach mówią to samo co Japończycy o nich – że głównie się bronią.

Napastnik Paragwaju Roque Santa Cruz: – Tak daleko na mundialu nie byliśmy nigdy, Japończycy też. Ten mecz będzie grą o miejsce w historii naszych krajów.

Początek o godz. 16 w Pretorii.

[i]—Michał Kołodziejczyk z Durbanu[/i]

Nazywa się Keisuke Honda, w Japonii kłócą się, czy jest lokalnym Beckhamem czy raczej Cristiano Ronaldo. Napastnik CSKA Moskwa to kolejny po Shunsuke Nakamurze i Hidetoshim Nakacie japoński piłkarz, z którym można wiązać inne nadzieje niż marketingowe.

Honda nie zabłysnął nagle, nie był genialnym nastolatkiem, po którego przyjechały bogate europejskie kluby. Rozwijał się powoli, kiedy miał 19 lat, japońska federacja wspólnie z władzami ligi wybrała go do grona zawodników, w których trzeba zainwestować.

Wydarzenia
Bezczeszczono zwłoki w lasach katyńskich
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Materiał Promocyjny
GoWork.pl - praca to nie wszystko, co ma nam do zaoferowania!
Wydarzenia
100 sztafet w Biegu po Nowe Życie ponownie dla donacji i transplantacji! 25. edycja pod patronatem honorowym Ministra Zdrowia Izabeli Leszczyny.
Wydarzenia
Marzyłem, aby nie przegrać
Materiał Promocyjny
Do 300 zł na święta dla rodziców i dzieci od Banku Pekao
Materiał Promocyjny
4 letnie festiwale dla fanów elektro i rapu - musisz tam być!