Tak. Aby założyć partię, trzeba włożyć masę wysiłku i zaangażowania. Nie wystarczy bywać, tak jak ci moi koledzy i koleżanki, często w mediach. To przede wszystkim praca w terenie, w okręgach wyborczych. Trzeba mieć struktury i program. No i rzecz przyziemna, ale ważna – pieniądze. Niezależnie od tego, że jestem w PiS, ale patrząc na to bardzo chłodno – wszystko wskazuje, że powtórzą los Palikota. Będą krążyć wokół jednego procenta poparcia.
Muszę jeszcze dodać, że zachowali się nielojalnie, wybierając moment na ogłoszenie powołania swojego stowarzyszenia. Mieliśmy wtedy podsumować trzylecie rządu Donalda Tuska. Swoją konferencją prasową przykryli kompromitację Tuska. Uratowali go.
[b]Ale to właśnie PiS nie zrobił żadnego podsumowania trzylecia. [/b]
Jednak to oni zdominowali media tego dnia. W takim momencie bardzo trudno byłoby się nam przebić z merytoryczną oceną działań nieudolnych rządów liberałów. Może zresztą zrobili to celowo, bo to wyglądało, jakby im na tym zależało. Stąd ich działania widzę bardziej w interesie Tuska niż w interesie Polski. To tak a propos nazwy ich stowarzyszenia.
[b]Może trzeba było się wcześniej porozumieć, a nie wyrzucać Kluzik-Rostkowską i Elżbietę Jakubiak z partii[/b]?
Nic nie dzieje się bez przyczyny. Miałam nadzieję, że do tego nie dojdzie. Jednak już wcześniej, obserwując pewne ruchy obu pań, domyślałam się, że niestety tak może się stać.